Nie gówno! - Paliwo!!
-
- klubowicz
- Posty: 647
- Rejestracja: 30 lis 2010, 20:21
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v 77KM
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Stolica podziemnych pomarańczy
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Nie gówno! - Paliwo!!
Cytat z „Mad Maxa” niebawem może stać się bardziej realny i to nie za sprawą „ekologii” tak ostatnio promowanej a wręcz wmuszanej nam przez „ekoterrorystów”, a podyktowane zwykłą ekonomią!!
Już teraz domorośli majsterkowicze jak i wielkie koncerny eksperymentują zasilając samochody olejem roślinnym, alkoholem, gazem drzewnym (który swoją drogą już w czasie II wojny światowej był wykorzystywany do napędu aut), sprężonym metanem, czy wodorem.
Unia Europejska dąży do zmniejszenia emisji CO2 (którego negatywnego wpływu na klimat na dobrą sprawę jeszcze nikt nie udowodnił) z rur wydechowych naszych aut i zgodnie z jej wytycznymi już w 2020 roku przez ograniczenia emisji nie zostanie dopuszczonych do ruchu 80% jeżdżących obecnie aut!! W następnych latach mają być wprowadzane coraz większe ograniczenia aż do ZEROWEJ emisji CO2.
Jak ominąć te ograniczenia? Sposobów jest kilka:
1. Auta na prąd i/lub wodór.
2. Paliwa odnawialne - rośliny w trakcie wegetacji pochłaniają dokładnie tyle węgla w postaci CO2 ile jest później uwalniane podczas spalenie ich (lub ich produktów) - więc bilans CO2 wychodzi na 0 mimo, że pojazd spala „normalne” paliwo.
Bimbrownia w każdym domu?
To całkiem prawdopodobne przez proces fermentacji a następnie destylacji uzyskujemy spirytus który z powodzeniem można wlać do baku zamiast paliwa przy drobnych modyfikacjach elektroniki sterującej pracą silnika.
Już teraz w benzynie znajduje się 5-15% domieszek alkoholu, a na zachodzie czy w Brazylii z powodzeniem stosowane jest paliwo zawierające 85% alkoholu!!
Paliwo z „gówna”? - Metan
CNG - czyli sprężony gaz ziemny - takie samochody już jeżdżą po naszych drogach! „Przydomowa” wytwórnia metanu utylizująca odpady organiczne i sprężarka gazu może zaspokoić apetyt na paliwo dla naszych 4 kółek a jednocześnie produkujemy nawóz rolniczy
Co o tym sądzicie?
01.04.2011r.
Już teraz domorośli majsterkowicze jak i wielkie koncerny eksperymentują zasilając samochody olejem roślinnym, alkoholem, gazem drzewnym (który swoją drogą już w czasie II wojny światowej był wykorzystywany do napędu aut), sprężonym metanem, czy wodorem.
Unia Europejska dąży do zmniejszenia emisji CO2 (którego negatywnego wpływu na klimat na dobrą sprawę jeszcze nikt nie udowodnił) z rur wydechowych naszych aut i zgodnie z jej wytycznymi już w 2020 roku przez ograniczenia emisji nie zostanie dopuszczonych do ruchu 80% jeżdżących obecnie aut!! W następnych latach mają być wprowadzane coraz większe ograniczenia aż do ZEROWEJ emisji CO2.
Jak ominąć te ograniczenia? Sposobów jest kilka:
1. Auta na prąd i/lub wodór.
2. Paliwa odnawialne - rośliny w trakcie wegetacji pochłaniają dokładnie tyle węgla w postaci CO2 ile jest później uwalniane podczas spalenie ich (lub ich produktów) - więc bilans CO2 wychodzi na 0 mimo, że pojazd spala „normalne” paliwo.
Bimbrownia w każdym domu?
To całkiem prawdopodobne przez proces fermentacji a następnie destylacji uzyskujemy spirytus który z powodzeniem można wlać do baku zamiast paliwa przy drobnych modyfikacjach elektroniki sterującej pracą silnika.
Już teraz w benzynie znajduje się 5-15% domieszek alkoholu, a na zachodzie czy w Brazylii z powodzeniem stosowane jest paliwo zawierające 85% alkoholu!!
Paliwo z „gówna”? - Metan
CNG - czyli sprężony gaz ziemny - takie samochody już jeżdżą po naszych drogach! „Przydomowa” wytwórnia metanu utylizująca odpady organiczne i sprężarka gazu może zaspokoić apetyt na paliwo dla naszych 4 kółek a jednocześnie produkujemy nawóz rolniczy
Co o tym sądzicie?
01.04.2011r.
Odrzucam Waszą rzeczywistość i tworzę sobie własną
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
-
- klubowicz
- Posty: 249
- Rejestracja: 13 gru 2009, 17:28
- Przebieg: 49000
- Silnik: 1,3 mjt
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Był już kryzys energetyczny w pierwszej połowie la t siedemdziesiątych, wojny arabskie i takie tam.
To właśnie wtedy zaczęto zwracać uwagę na opór aerodynamiczny karoserii, powstały nowe silniki wtedy zwane średnio i mało litrażowe, za tym poszły nowe klasy pojazdów.
Zaprzestano, przynajmniej poza USA, "amerykańskich" konstrukcji.
To od wtedy również zaczęły się spekulacje o ile to tej ropy i gazu jeszcze w ziemi jest.
Minął kryzys i wszystko stanęło.
Potem był Iran, Afganistan, znowu troche miotnęło ceną ropy, znowu w motoryzacji nastapił progress.
Teraz znów mamy kryzys na miarę tego w latach siedemdziesiątych, doszła do tego ekologia.
Teoria o skutkach industrialnego CO2 na klimat jest wciąż niesprawdzona.
Oceany same z siebie emitują równie duże ilości CO2.
Uważam, że te kryzysy pchają motoryzację do przodu.
Potrzeba jest zawsze matką wynalazku.
Obecnie chyba nie są problemem silniki, bo ich już nawymyślano trochę, tylko jak sensownie magazynować energię do ich napędzania oraz jak ją tanio pozyskiwać.
To właśnie wtedy zaczęto zwracać uwagę na opór aerodynamiczny karoserii, powstały nowe silniki wtedy zwane średnio i mało litrażowe, za tym poszły nowe klasy pojazdów.
Zaprzestano, przynajmniej poza USA, "amerykańskich" konstrukcji.
To od wtedy również zaczęły się spekulacje o ile to tej ropy i gazu jeszcze w ziemi jest.
Minął kryzys i wszystko stanęło.
Potem był Iran, Afganistan, znowu troche miotnęło ceną ropy, znowu w motoryzacji nastapił progress.
Teraz znów mamy kryzys na miarę tego w latach siedemdziesiątych, doszła do tego ekologia.
Teoria o skutkach industrialnego CO2 na klimat jest wciąż niesprawdzona.
Oceany same z siebie emitują równie duże ilości CO2.
Uważam, że te kryzysy pchają motoryzację do przodu.
Potrzeba jest zawsze matką wynalazku.
Obecnie chyba nie są problemem silniki, bo ich już nawymyślano trochę, tylko jak sensownie magazynować energię do ich napędzania oraz jak ją tanio pozyskiwać.
Tomek
- Rincewind
- klubowicz
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 lut 2011, 16:17
- Przebieg: 42000
- Silnik: 1.6 Diesel
- Rocznik: 2016
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Bardzo ciekawe są na wodór np. Honda Clarity http://automobiles.honda.com/fcx-clarit ... tions.aspx" onclick="window.open(this.href);return false; Tylko przerażająca jest wizja np. 18-letniego samochodu, "używanego przez niemieckiego dziadka tylko do kościoła" na wodór. Niestety wodór jest znacznie bardziej wybuchowy niż CNG. Albo porobią takie obostrzenia, że utrzymanie samochodu będzie kosztowało tyle co teraz samolotu.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Ja tam wolę prostacką nieekologiczną motoryzację. 7.0 V8 na dwóch gaźnikach, twardy jak skała lakier zawierający ołów, chromowane metalowe zderzaki, a nie ekologiczne plastiki krzywiące się na słońcu, 7 katalizatorów zabierających moc, lakier który można porysować twardą wodą i masę innego badziewia które staje się obowiązkiem na koszt kupującego. Ekologia jest źródłem postępu w kierunku ekologii, a postęp w budowie samochodów zapewniają wyścigi, rajdy i wojna. Napęd na 4 koła, turbosprężarka, szpera, tarczowe hamulce, tego nie wymyślili ekolodzy.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2011, 21:31 przez Kuzyn_z_Sosnowca, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- klubowicz
- Posty: 647
- Rejestracja: 30 lis 2010, 20:21
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v 77KM
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Stolica podziemnych pomarańczy
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
OK więc źródłem artykułu jest moja wyobraźnia i 1. kwietniaQ, a skąd ten artykuł? Podasz źródło?
Wypada zamieścić małe sprostowanie:
Choć rzeczywiście są dążenia do ograniczeń CO2 w spalinach ze strony UE to 2020 to czysta fikcja.
Puki co nie jesteśmy w stanie wyprodukować bezwodnego alkoholu w warunkach domowych, poza tym taniej jest go otrzymywać z tak zwanego gazu syntezowego niż przez fermentację i destylację, prawdą jest natomiast że w Brazylii mają benzynę z 85% zawartością alkoholu.
Przydomowe wysypisko śmieci organicznych nie dostarczy wystarczającej ilości metanu (poza tym byłby on bardzo zanieczyszczony siarczanami i przez to agresywny) natomiast istnieją domowe stacje tankowania CNG zasilane z gazowej sieci miejskiej.
Interesuję się tematyką paliw odnawialnych (po części z racji wykonywanego zawodu) więc skrobnąłem taki mały tekścik na szybko w ramach żartu, choć sam temat paliw alternatywnych które można zastosować w obecnych samochodach wprowadzając do nich stosunkowo niewielkie modyfikacje jest interesujący
Odrzucam Waszą rzeczywistość i tworzę sobie własną
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- cichy
- klubowicz
- Posty: 3701
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
- Przebieg: 217000
- Silnik: 2.0 110KM HDi
- Lokalizacja: LBN
- Podziękował: 105 razy
- Otrzymał podziękowań: 82 razy
- Kontakt:
to o kasę pewnie chodzi a nie o ekologię
brakuje mi tego trochę, sam lakier to badziewie byle rysa byle błoto nie w porę umyte już znać, badziewieCoval pisze: Ja tam wolę prostacką nieekologiczną motoryzację. 7.0 V8 na dwóch gaźnikach, twardy jak skała lakier zawierający ołów, chromowane metalowe zderzaki, a nie ekologiczne plastiki krzywiące się na słońcu, 7 katalizatorów zabierających moc
Sympatyk forum :-)