Fiat Linea 1.4 T-Jet 2008 - użytkownik emmer
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Fiat Linea 1.4 T-Jet 2008 - użytkownik emmer
A więc:
Pamiętacie pewnie mój poprzedni tajemniczy temat - to jego kontynuacja. Posiadam komplet dokumentów a więc chętnie się podzielę z wami moimi problemami.
Jak niektórzy wiedzą zaistniałem w mediach. Oczywiście stanowisko FAP mija się w 100 % z prawdą, czego dowodem będą dalsze dokumenty. Samochód w dalszym ciągu jest źle naprawiony do czego ASO się nie przyznaje i wprowadza w błąd FAP.
Jako dalszy ciąg wypracowania ekspertyza blacharsko-lakiernicza mojego samochodu. W całości potwierdza moje roszczenia i ukazuje drugie oblicze samochodu. Według niezależnego rzeczoznawcy tylko klapa bagażnika nie nosi śladów naprawy. Reszta? No cóż, wnioski nasuwają się same. Poradziłem wam poprzednio poszukać zgrubień na lakierze. A czemu? Są to ogniska korozji. A więc to, że blachy ocynkowane nie rdzewieją to mit. Ja niestety jestem tego żywym dowodem. Mój samochód dotknęło zjawisko korozji cynku.
a dalej kwiatuszek. mój samochód ma cztery ślady. przód nieznacznie zła geometria ale tył to tragedia.
Pamiętacie pewnie mój poprzedni tajemniczy temat - to jego kontynuacja. Posiadam komplet dokumentów a więc chętnie się podzielę z wami moimi problemami.
Jak niektórzy wiedzą zaistniałem w mediach. Oczywiście stanowisko FAP mija się w 100 % z prawdą, czego dowodem będą dalsze dokumenty. Samochód w dalszym ciągu jest źle naprawiony do czego ASO się nie przyznaje i wprowadza w błąd FAP.
Jako dalszy ciąg wypracowania ekspertyza blacharsko-lakiernicza mojego samochodu. W całości potwierdza moje roszczenia i ukazuje drugie oblicze samochodu. Według niezależnego rzeczoznawcy tylko klapa bagażnika nie nosi śladów naprawy. Reszta? No cóż, wnioski nasuwają się same. Poradziłem wam poprzednio poszukać zgrubień na lakierze. A czemu? Są to ogniska korozji. A więc to, że blachy ocynkowane nie rdzewieją to mit. Ja niestety jestem tego żywym dowodem. Mój samochód dotknęło zjawisko korozji cynku.
a dalej kwiatuszek. mój samochód ma cztery ślady. przód nieznacznie zła geometria ale tył to tragedia.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2010, 19:36 przez emmer, łącznie zmieniany 2 razy.
- cichy
- klubowicz
- Posty: 3701
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
- Przebieg: 217000
- Silnik: 2.0 110KM HDi
- Lokalizacja: LBN
- Podziękował: 105 razy
- Otrzymał podziękowań: 82 razy
- Kontakt:
współczuję Ci ogromnie jak już rdzewieję to z korozją nie wygrasz, przy kupnie gostek z salonu zachwalał iż ma trzy warstwowy ocynku, tylko dlaczego niektórym z was pojawia się korozja, był już poruszany temat wykwitów na masce, ja już widzę u siebie w kufrze ( komora na zapas) ślady osadu a żeby to było mało inne problemy z linką. Po trosze Cię rozumiem, sam przeżyłem wizytę po wizycie w ASO i to z nowym autem ( zgroza) nawet napisałem do turbo kamery, miałem odpowiedz że odezwą się po sierpniu jak już ruszy nowa edycja TURBO KAMERY, jakoś do tej pory się nie odezwali. Moja linka ma problemy z motorem na minusowych temperaturach, dwa sezony zimowe z nimi walczyłem i nic nie wywalczyłem, już mnie w ASO mieli dosyć.emmer pisze:Poradziłem wam poprzednio poszukać zgrubień na lakierze. A czemu? Są to ogniska korozji. A więc to, że blachy ocynkowane nie rdzewieją to mit. Ja niestety jestem tego żywym dowodem. Mój samochód dotknęło zjawisko korozji cynku.
Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję że z nimi wygrasz, może jakaś iskierka nadziej jest
Sympatyk forum :-)
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Napisz coś na ten temat, bo zaciekawiło mnie to ogromnie.pawe1_c pisze:Moja linka ma problemy z motorem na minusowych temperaturach, dwa sezony zimowe z nimi walczyłem i nic nie wywalczyłem, już mnie w ASO mieli dosyć.
Tylko może w jakimś osobnym wątku, żeby nie zaśmiecać.
emmer trzymam kciuki za Ciebie.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
dokładnie tym torem idę. FAP w tym momencie nawet nie biorę pod uwagę. Niech martwi się ASO.Fish pisze:Mnie sie wydaje, ze faktycznie tak jest, ze gwarant (FAP) nie odpowiada za naprawy powypadkowe - jak napisal w odpowiedzi rzecznik FAP. Tu trzeba by chyba domagac sie od samego dealera naprawy tego co spapral i zadoscuczynienia, bo ewidentnie ktos tu cos spie.....
-
- klubowicz
- Posty: 361
- Rejestracja: 01 sty 2010, 19:57
- Przebieg: 15
- Silnik: 1.6 MultiJet 105
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Białystok
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy