[T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
- Fish
- klubowicz
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 lut 2010, 18:31
- Przebieg: 145000
- Silnik: 1.4 16V T-Jet (LPG)
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Gregmotoe398 zgadzam sie w 100% z tym co napisales. Z tym paliwem mam to potwierdzone ale to na pewno naklada sie kilka rzeczy bo nawt jak mialem duzo wystapily falowania a i byly przypadki ze mialem malo i nie wystapily. Ale jak czytalem Twojego posta to czulem sie jakbym sam to pisal. Ostatnio jak faciowi w ASO mowilem o tym paliwie to patrzyl jak na debila :-)
<<FISH>>
- gregmotoe398
- klubowicz
- Posty: 112
- Rejestracja: 09 wrz 2013, 16:06
- Przebieg: 201000
- Silnik: 1.4 16V Turbo + Gaz
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Siechnice
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Fish niestety tak to jest, nic na to nie poradzimy.
Chyba musimy postawić obok siebie nasze Fiaty, może się naprawią ;)
Chyba musimy postawić obok siebie nasze Fiaty, może się naprawią ;)
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
U mnie w T-jecie od ok 2 tygodni lekko falują obroty przy odpalaniu z rana na ssaniu. Silnik póki co nie gaśnie ani go nie trzęsie jednak krótkotrwałe wahania obrotów są. Odkąd mam autko nigdy się to nie zdarzało silnik zawsze równo i cichutko chodził po odpaleniu. Też mam jak przedmówcy instalację LPG, na której zrobiłem ok 40 tyś kilometrów. Zatankowane 1/3 baku jednak zawsze miałem w granicach 1/3 - 1/2 i było ok. Na razie problem jest raczej prawie nieodczuwalny, zobaczymy czy się nasili czy nie.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Przegoń go na benzynie, żeby trochę nagaru z zaworów zrzucić.
- Fish
- klubowicz
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 lut 2010, 18:31
- Przebieg: 145000
- Silnik: 1.4 16V T-Jet (LPG)
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Ja po miesiacach obserwacji stwierdzam, ze nie ma reguly. Nie ma zadnej powtarzalnosci warunkow przy, ktorych zjawisko wystepuje. U mnie moze miesiac byc wszystko OK, pozniej tydzien kicha. Rozrzut dowolny. Ja juz nie draze, widac to nie grozne skoro wystepuje od lat, jak juz kiedys wspominalem producent zna temat i nie ma zamiaru nic z tym zrobic wiec trzeba z tym zyc.
<<FISH>>
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Aktualizuje sytuacje falowania obrotów na zimnym silniku szczególnie po nocy. Sytuacja stała się już na tyle poważna, że od kilku dni odpalał za 4 razem, a jak już odpalił to mocno szarpało silnikiem i jakby było słychać strzały na luzie do momentu rozgrzania. Oczywiście do tego była słaba reakcja na gaz i silnik był przymulony. Już zaczynałem myśleć jak w postach wcześniej o czyszczeniu przepustnicy, cewkach, silniku krokowym itp. Zadzwoniłem do mechanika żeby umówić się na wizytę bo czuję zaraz w ogóle nie odpalę a z pracy do domu trochę kilometrów jest. No i mechanik zanim do niego przyjadę zaproponował żebym spróbował czegoś innego i dolał do baku środek do czyszczenia wtryskiwaczy benzynowych(butelka 200 ml na 50-60l benzyny). Wiem jakie są opinie na temat takich dodatków, sam nigdy nie stosowałem ale pal licho dotankowałem wachę i wlałem zawartość butelki do baku i zrobiłem wczoraj może z 15 km na Pb z tym środkiem... O dziwo rano(po deszczowej i zimnej nocy) silnik odpalił za pierwszym bez gazu, jedno krótkie wachnięcie obrotów i dalej prawidłowo stabilne obroty, nic nie szarpię, nie faluję. Dziś też pojeżdżę na Pb, zobaczymy. Dodam, że jeździłem na samej benzynie po trasie aby przegonić ale bez rezultatów.
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Nie wracam do wcześniejszych postów ale masz chyba lpg. Dwie rzeczy do sprawdzenia: wtryskiwacze i reduktor. Któreś puszcza gaz.
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Tak, mam zainstalowany lpg. Wszystko jest już ok. Odpala z rana idealnie, obroty już nie falują, samochód nie gaśnie i ładnie wchodzi na obroty. Oczywiście wszystkie dolegliwości były po odpaleniu na benzynie, po przełączeniu na gaz było ok. Tak czy siak pojadę na przegląd do gazownika, niech sprawdzi instalacje, wymieni filtry.
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Masz identyczne objawy jak ja miałem. Puszczał jeden z wtryskiwaczy.
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
W takim razie uczulę gaziarza na te kwestie niech sprawdzi! Szkoda, że instalacja już po gwarancji. Jaką masz instalację i ile nalatałeś na lpg?
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Stag. 110.000 km. Ale problemy były na początku. Teraz jest już dobrze
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Ja mam KME. Zbliżam się dopiero do 45.000 km.
- Fish
- klubowicz
- Posty: 493
- Rejestracja: 12 lut 2010, 18:31
- Przebieg: 145000
- Silnik: 1.4 16V T-Jet (LPG)
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
martens24 - daj znac jaki byl final historii, czy bez ingerencji w LPG ustalo wszystko. Ja juz nawet nie pisze, mam ostatnio takie objawy, ze wstyd gdziekolwiek odpalic, ja tam leje uzdatniacz ale jak juz wczesniej pisalem, ja nie widze zadnej prawidlowosci w objawach, ktore raz sa a raz ich nie ma.
<<FISH>>
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu
Nic mechanicznie nie było robione przy silniku, żadnych wymian świec, filtrów, cewek itp. Do gazownika też jeszcze nie pojechałem bo skoro jest dobrze to po co psuć, ale filtry LPG powinienem już wymienić bo od ostatniej wymiany minęło 15 tyś. km. Może dolałeś nie ten specyfik. Ja dolałem taki w czarnej buteleczce 200ml, nazywa się STP i musi mieć wyraźnie napisane - do czyszczenia wtryskiwaczy benzynowych. Mi naprawdę pomógł. Od ok dwóch tygodni odpalam bez problemów auto a podobnie jak Ty było mi wstyd odpalać auto przy ludziachFish pisze:martens24 - daj znac jaki byl final historii, czy bez ingerencji w LPG ustalo wszystko. Ja juz nawet nie pisze, mam ostatnio takie objawy, ze wstyd gdziekolwiek odpalic, ja tam leje uzdatniacz ale jak juz wczesniej pisalem, ja nie widze zadnej prawidlowosci w objawach, ktore raz sa a raz ich nie ma.