dokładnie, ja tym samym potraktowałem, i do końca zimy nie miałem problemówemmer pisze:u mnie wystrczyło wd-40
Konserwacja
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
No nie wiem, miałem problemy z zamkami i ryglami w poprzednią zimę i po użyciu WD wszystko do tej pory działa pięknie. Polecasz jakiś inny konkretny środek?jay_21 pisze:ale WD-40 nie jest środkiem smarującym, tylko penetratorem. Polecam zaopatrzyć się w jakieś smarowidło lub chociaż silikon w spreyu. WD-40 tylko wypłuka smar z zamka.
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Ja bym polecił jakikolwiek silikon spray.Coval pisze:No nie wiem, miałem problemy z zamkami i ryglami w poprzednią zimę i po użyciu WD wszystko do tej pory działa pięknie. Polecasz jakiś inny konkretny środek?
Również słyszałem że na dłuższą metę WD 40 może zrobić zapadkom w zamkach kuku.
Tak mi mówił kiedyś majster od dorabiania kluczyków, jak mi poprawiał zamki w Fordzie.
- jay_21
- klubowicz
- Posty: 1981
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
- Przebieg: 67000
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Knurów
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Przecież napisałem, silicon w spreyu Są też specjalne środki smarujące do zamków w marketach - .pierwszy lepszy.Coval pisze:Polecasz jakiś inny konkretny środek?
Osobiście go nie stosowałem, ale lepszy będzie do tego celu niż WD-40.
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
- Hummel
- klubowicz
- Posty: 110
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:25
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Łódź
Witam
A wracając do tematu zabezpieczania podwozia. Ja dwa tygodnie po odebraniu auta z salonu wjechałem na najazd i sobie popatrzyłem co tam mam. Zabezpieczenie podwozia wygląda dokładnie tak samo jak w Pandzie...cała środkowa część podłogi to pomalowana blacha . Reszta za kołami jest zabezpieczona, naprawdę porządnie.
W Linei zrobiłem to samo co w Pandzie...kupiłem dwa tzw."baranki" w aerozolu po 13 PLN za szt. Bolla i sam poprawiłem...i tą goła blachę (trzy warstwy) oraz fabryczne zabezpieczenie (dwie warstwy). W przypadku Pandy gdy po 2 latach sprawdzałem podwozie nie było żadnych ubytków w zabezpieczeniu. Warto to zrobić przed zimą i solą na jezdni
A wracając do tematu zabezpieczania podwozia. Ja dwa tygodnie po odebraniu auta z salonu wjechałem na najazd i sobie popatrzyłem co tam mam. Zabezpieczenie podwozia wygląda dokładnie tak samo jak w Pandzie...cała środkowa część podłogi to pomalowana blacha . Reszta za kołami jest zabezpieczona, naprawdę porządnie.
W Linei zrobiłem to samo co w Pandzie...kupiłem dwa tzw."baranki" w aerozolu po 13 PLN za szt. Bolla i sam poprawiłem...i tą goła blachę (trzy warstwy) oraz fabryczne zabezpieczenie (dwie warstwy). W przypadku Pandy gdy po 2 latach sprawdzałem podwozie nie było żadnych ubytków w zabezpieczeniu. Warto to zrobić przed zimą i solą na jezdni
-
- klubowicz
- Posty: 491
- Rejestracja: 15 sie 2010, 22:12
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 17 razy
odświeżę trochę temat, ponieważ u mnie dużymi krokami zbliża się konserwacja podwozia i profili zamkniętych. sąsiad za przysługę ma to wykonać z małą pomocą przy rozkręcaniu auta. i tu mam pytanie do was: jak dobrać się do drzwi, a mianowicie zdjąć tapicerke z drzwi i na co trzeba uważać? i które miejsca zabezpieczyć większą ilością konserwcji?
- kk25
- klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
- Przebieg: 150650
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: krakowskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Na dzień dobry 32 zł, bo zaślepki są po 16 zł. Blachy nie trzeba zabezpieczać, tylko trzeba wyj...ć te idiotyczne śruby i tyle. Jeśli za kilka lat ( ja mam nadzieję, że jeszcze dobrych kilka lat pośmigam) wyjdą purchle spod lusterka, to roboty z ich usunięciem będzie znacznie więcej.Coval pisze:Czyli gdybym chciał już zabezpieczyć blachę, to muszę zdjąć lusterko, czyli połamać zaślepki i na dzieńdobry mam -60zł??
Ja zgłaszam tylko taki problem, pewnie nie wszystkich będzie to dotyczyło, bo jak widać nie wszyscy mają te śruby.
Kolejnym problemem, który mogę nakreślić, jest zabezpieczenie podwozia i podwieszenie linki ręcznego.
Tunel środkowy jest polakierowany tylko bazą i u mnie na zgrzewach punktowych osadzała się sól, która uszkadzała lakier ( pomagała jej temperatura od rury wydechowej). Miejscami lakier przy użyciu szczotki drucianej zaczął odpadać. Dwie godziny zajęło mi dokładne wyczyszczenie tunelu, polakierowanie bazą i bezbarwnym. Potem po kilku dniach gęsty smar i mam spokój przez dłuuuugi czas.
Odnośnie zawieszenia linki ręcznego, to zwrócił moją uwagę zaczep, a właściwie jego tandetna budowa. Kawałek blachy z dospawanym cienkim drutem, który trochę zaczął korodować. Po dokładnych oględzinach organoleptycznych jeden z drutów odpadł. Zamówiłem nowy zaczep, który okazał się o niebo lepiej wykonany. Zamontowany, wysmarowany smarem jako dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne i mam nadzieję już więcej tego tematu nie ruszać. W sumie pierdółka, roboty wcale dużo nie zajęło, koszty też znikome, a spokój nieoceniony