Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
-
- Nowy
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 sie 2017, 9:12
- Przebieg: 0
Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Cześć
Ponieważ zostałem przeniesiony do innego oddziału firmy, szukam dupowozu, którym będę dojeżdżać do pracy.
Codzienny dystans do pokonania, to ok. 50 km, w tym 40 km autostradą w jedną stronę. Prędkości przelotowe do 120 km/h.
Chodzi o coś prostego, co można zagazować, co nie powoduje wiru w baku i można naprawić nie rujnując portfela.
Myślę raczej o krajówce z rocznika 2010+.
Jako alternatywę rozważam Bravo 2, miałem okazję pojechać w trasę zapakowanym autem w 5 chłopa i spalił ok. 10l LPG/100 km więc chyba Linijka nie powinna wziąć więcej, a ma przynajmniej pakowny kufer.
Pytanie jak w tytule. Czy młodsze modele miały już wyeliminowane wady "wieku dziecięcego"? Jak wygląda kwestia blacharki?
Ponieważ zostałem przeniesiony do innego oddziału firmy, szukam dupowozu, którym będę dojeżdżać do pracy.
Codzienny dystans do pokonania, to ok. 50 km, w tym 40 km autostradą w jedną stronę. Prędkości przelotowe do 120 km/h.
Chodzi o coś prostego, co można zagazować, co nie powoduje wiru w baku i można naprawić nie rujnując portfela.
Myślę raczej o krajówce z rocznika 2010+.
Jako alternatywę rozważam Bravo 2, miałem okazję pojechać w trasę zapakowanym autem w 5 chłopa i spalił ok. 10l LPG/100 km więc chyba Linijka nie powinna wziąć więcej, a ma przynajmniej pakowny kufer.
Pytanie jak w tytule. Czy młodsze modele miały już wyeliminowane wady "wieku dziecięcego"? Jak wygląda kwestia blacharki?
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Jeździłem dokładnie taką samą trasę, 50km z czego większość to autostrada. T-Jet z LPG jeżdżąc do 110km/h palił 8l LPG, a czasem nawet mniej. 10l to tak przy 140km/h.
Główne problemy czyli: łożyska amortyzatorów, alternator, wiązki w drzwiach, nie zostały nigdy wyeliminowane.
Poprawili jakieś mniej ważne pierdoły, ale nawet jeśli kupisz auto z początku produkcji, poprzedni właściciel zapewne je wszystkie wyeliminował.
Blachy są bardzo dobre, ocynkowane z dwóch stron, ale lakier jest miękki, a ranty błotnika i próg nie mają żadnych fabrycznych osłon. Jeśli nikt tam nie zagląda, to po pewnym czasie kamienie zedrą i ocynk, a wtedy zacznie korodować.
Główne problemy czyli: łożyska amortyzatorów, alternator, wiązki w drzwiach, nie zostały nigdy wyeliminowane.
Poprawili jakieś mniej ważne pierdoły, ale nawet jeśli kupisz auto z początku produkcji, poprzedni właściciel zapewne je wszystkie wyeliminował.
Blachy są bardzo dobre, ocynkowane z dwóch stron, ale lakier jest miękki, a ranty błotnika i próg nie mają żadnych fabrycznych osłon. Jeśli nikt tam nie zagląda, to po pewnym czasie kamienie zedrą i ocynk, a wtedy zacznie korodować.
- opacz
- klubowicz
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:03
- Przebieg: 117000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Elbląg
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 14 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Witam wszystkich serdecznie. Szukając informacji o Linei trafiłem na Wasze forum.
Od niedawna rozglądamy się z żoną za nowym samochodem. Od 7 lat jeździmy Seicento ale pojawiło się dziecko i trzeba się przesiąść na coś większego:) Szukamy auta mało awaryjnego z w miarę pojemnym bagażnikiem. Mamy możliwość zakupu używanej Linei z salonu: 1.4 8V 77KM benzyna, 70 tyś. km, pierwszy właściciel, bezwypadkowy, serwisowany w ASO, ABS, Immobilizer, poduszka powietrzna kierowcy, wspomaganie kierownicy, radio fabryczne, centralny zamek, klimatyzacja manualna, poduszka powietrzna pasażera, isofix, elektryczne szyby przednie, komputer pokładowy, kolor biały. Samochód był zakupiony u danego sprzedawcy i tam był serwisowany. Otrzymałem pełne zestawie co i kiedy było robione. Z poważniejszych usterek to była naprawiana klimatyzacja, sprzęgło i wymieniany alternator, wszystko to były naprawy gwarancyjne. W środku zadbany, na zewnątrz tylko 3 małe przetarcia na tylnym zderzaku ale mało widoczne. Stoi na oponach zimowych więc trzeba zakupić letnie i wymienić rozrząd, nigdy nie był wymieniany. Cena to 20700zł brutto, do tego kupuje na fakturę na firmę więc 2322 zł z tego będę miał do zwrotu. I tu moje pytanie, czy warto?
Od niedawna rozglądamy się z żoną za nowym samochodem. Od 7 lat jeździmy Seicento ale pojawiło się dziecko i trzeba się przesiąść na coś większego:) Szukamy auta mało awaryjnego z w miarę pojemnym bagażnikiem. Mamy możliwość zakupu używanej Linei z salonu: 1.4 8V 77KM benzyna, 70 tyś. km, pierwszy właściciel, bezwypadkowy, serwisowany w ASO, ABS, Immobilizer, poduszka powietrzna kierowcy, wspomaganie kierownicy, radio fabryczne, centralny zamek, klimatyzacja manualna, poduszka powietrzna pasażera, isofix, elektryczne szyby przednie, komputer pokładowy, kolor biały. Samochód był zakupiony u danego sprzedawcy i tam był serwisowany. Otrzymałem pełne zestawie co i kiedy było robione. Z poważniejszych usterek to była naprawiana klimatyzacja, sprzęgło i wymieniany alternator, wszystko to były naprawy gwarancyjne. W środku zadbany, na zewnątrz tylko 3 małe przetarcia na tylnym zderzaku ale mało widoczne. Stoi na oponach zimowych więc trzeba zakupić letnie i wymienić rozrząd, nigdy nie był wymieniany. Cena to 20700zł brutto, do tego kupuje na fakturę na firmę więc 2322 zł z tego będę miał do zwrotu. I tu moje pytanie, czy warto?
-
- klubowicz
- Posty: 1354
- Rejestracja: 16 paź 2016, 23:50
- Przebieg: 173000
- Silnik: 1.4 V8+lpg
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Sławków
- Podziękował: 478 razy
- Otrzymał podziękowań: 141 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Który rok jaka wersja i podaj vin. Będzie wszystko jasne
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
- opacz
- klubowicz
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:03
- Przebieg: 117000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Elbląg
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 14 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Faktycznie dość istotna informacja, a czytałem 2 razy nim opublikowałem Rok 2011
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Ale zdajesz sobie sprawę że Twoje Seicento to rakieta przy Linie 77 KM ?
Żeby potem płaczu nie było bo taka Linusia jest dla osób którym się nie spieszy , i trzeba być tego świadomym.
Jak ktoś jest domorosłym Schumacherem to niech od razu zrezygnuje.
A poza tym.. 2011 bardzo fajny rocznik, jak ma tak niski przebieg i dobry stan to ja bym w to szedł.
Z tego co piszesz to pewnie Dynamic, ale już chyba bez alusów w standarcie , a może jednak są.. warto dopytać..
Lina to fajne auto, ma swoje bolączki jak każde auto, lecz na szczęście nie są zbytnio kłopotliwe.
Żeby potem płaczu nie było bo taka Linusia jest dla osób którym się nie spieszy , i trzeba być tego świadomym.
Jak ktoś jest domorosłym Schumacherem to niech od razu zrezygnuje.
A poza tym.. 2011 bardzo fajny rocznik, jak ma tak niski przebieg i dobry stan to ja bym w to szedł.
Z tego co piszesz to pewnie Dynamic, ale już chyba bez alusów w standarcie , a może jednak są.. warto dopytać..
Lina to fajne auto, ma swoje bolączki jak każde auto, lecz na szczęście nie są zbytnio kłopotliwe.
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Patrząc na ogłoszenia cena z tych wyższych ale nie jakaś przesadzona jeżeli stan jest dobry.
Najważniejsze to się przejdź autem czy wystarczy Ci tam moc. Ja mam 1.3 mjet, więcej koni i większy moment. Dla mnie jest to naprawdę takie minimum.
Najważniejsze to się przejdź autem czy wystarczy Ci tam moc. Ja mam 1.3 mjet, więcej koni i większy moment. Dla mnie jest to naprawdę takie minimum.
- opacz
- klubowicz
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:03
- Przebieg: 117000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Elbląg
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 14 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Już się przejechałem i nie było źle. Podczas jazdy były małe stuki w lewym przednim kole ale mają to przed sprzedażą sprawdzić i naprawić. Ja raczej z tych co się nie spieszą To wersja bez alusów. Szukam samochodu głównie mało awaryjnego i z tanią eksploatacją.
A z Seicento to prawda, można pocisnąć :D
A z Seicento to prawda, można pocisnąć :D
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Nie kupił bym z tym silnikiem bo nie ma czym jechać , polecił bym raczej diesla z 2013 - po liftingu. Jak dobrze poszukasz to za ok. 21.000 zł da się kupić , i będzie czym jechać bo 95 KM daje sporo radości , a i w kasie też sporo grosza pozostanie bo
spalanie to średnio 5,3 litra/100 km . Jeżeli chodzi o awaryjność to tylko mogę pochwalić - 77.000km przejechane i własciwie
bez awarii .
spalanie to średnio 5,3 litra/100 km . Jeżeli chodzi o awaryjność to tylko mogę pochwalić - 77.000km przejechane i własciwie
bez awarii .
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
No zobacz Adamie.. bardzo subiektywnie podchodząc do sprawy ja na przykład nie kupiłbym MultiJeta..
Każdemu według potrzeb, bo każdy może mieć inne preferencje.
Ja miałem MultiJeta, jeździł bezawaryjnie i mało palił, ale już nigdy nie wrócę do tego silnika.
Każdemu według potrzeb, bo każdy może mieć inne preferencje.
Ja miałem MultiJeta, jeździł bezawaryjnie i mało palił, ale już nigdy nie wrócę do tego silnika.
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
A dlaczego?Tomek pisze:No zobacz Adamie.. bardzo subiektywnie podchodząc do sprawy ja na przykład nie kupiłbym MultiJeta..
Każdemu według potrzeb, bo każdy może mieć inne preferencje.
Ja miałem MultiJeta, jeździł bezawaryjnie i mało palił, ale już nigdy nie wrócę do tego silnika.
Mnie w nim denerwuje pierwszy i drugi bieg, wogole nie jedzie na niskich obrotach. O klekocie nie wspomnę. Ogólnie nie ma źle ale 1.6 byłby lepszy.
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Tomek - ja też wcześniej byłem przeciwny dieslowi , ale jednak jak się przejechałem to kupiłem . Teraz gdy już nie pracuję
i częściej odwiedzamy z żoną dzieci za granicą tym bardziej doceniam diesla .Na długich trasach jest niemal
bezcenny .Auto z gazem też miałem i dlatego cenie diesla , leję do pełna i spoko 700 km np. nad morze .
Poza tym było pytanie i jest odpowiedź
i częściej odwiedzamy z żoną dzieci za granicą tym bardziej doceniam diesla .Na długich trasach jest niemal
bezcenny .Auto z gazem też miałem i dlatego cenie diesla , leję do pełna i spoko 700 km np. nad morze .
Poza tym było pytanie i jest odpowiedź
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie
Ja się bardzo cieszę że jesteś zadowolony, bo nie ukrywam że to bardzo dobry silnik.
I to jest świetne że każdy ma wybór i każdy może sobie kupić co mu pasuje i co lubi.
Ty byłeś sceptyczny, ale przejechałeś się i Ci odpowiada , ja jeździłem cztery lata MultiJetem i nie chcę więcej.
Zupełnie nie dla mnie jest charakterystyka pracy silnika diesla a poza tym irytuje mnie klekot, ale to moje bardzo subiektywne odczucia.
Lecz jeśli ktoś chce, to gorąco polecam.
Tylko pozostaje pytanie.. co chce i co lubi kolega opacz, bo na razie ustaliliśmy że Tobie pasuje diesel a mnie benzyna
P.S. Przekomarzam się trochę, ale mam nadzieję że jest luz w naszej dyskusji
I to jest świetne że każdy ma wybór i każdy może sobie kupić co mu pasuje i co lubi.
Ty byłeś sceptyczny, ale przejechałeś się i Ci odpowiada , ja jeździłem cztery lata MultiJetem i nie chcę więcej.
Zupełnie nie dla mnie jest charakterystyka pracy silnika diesla a poza tym irytuje mnie klekot, ale to moje bardzo subiektywne odczucia.
Lecz jeśli ktoś chce, to gorąco polecam.
Tylko pozostaje pytanie.. co chce i co lubi kolega opacz, bo na razie ustaliliśmy że Tobie pasuje diesel a mnie benzyna
P.S. Przekomarzam się trochę, ale mam nadzieję że jest luz w naszej dyskusji