Strona 1 z 6

[T-Jet] Piszczące tylne hamulce, wadliwe fabryczne klocki

: 01 lip 2010, 20:57
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Duskap pisał w innym poście że mu się zablokował zacisk z tyłu i spaliło klocek. A czy zdarzyło się komuś kiedyś, że tyny hamulec piszczy podczas jazdy (nie hamowania)? Niedawno miałem taką sytuacje że po hamowaniu któryś zacisk z tyłu musiał słabo odpuścić bo zaczął bardzo głośno piszczeć. Kilka mocniejszych hamowań i mu przeszło. Ale wstyd jak nie wiem co (znaczy się wiem ale nie chce przeklinać), przez prawie całe miasto przejechałem z piskiem. Wcześniej miałem już raz taki problem, ale jechałem po żwirze i myślałem, że jakiś kamyk zablokował się między tarczą a osłoną. Teraz przydarzyło mi się to w mieście na czystym asfalcie, więc to chyba nie przypadek. Dotyczy to Linei z tarczami z tyłu. Kilka razy miałem wrażenie, że prawe tylne koło jest za ciepłe w stosunku do reszty. Olewałem to ale jak Duskap napisał, że u niego poszło z dymem to chyba warto zacząć reagować.

: 01 lip 2010, 21:29
autor: duskap
Niestety coś jest na rzeczy z tymi zaciskami tylnych tarcz.
Patefoniq miał dokładnie to samo co ja i jemu serwis też kazał płacić za klocki (nie wiem jak u niego się to skończyło).
Jedź do ASO. Piszczeć nie mogą. Przy normalnym działaniu mają taki delikatny świst, który ledwie słyszalny jest jak auto się toczy na luzie przy otwartych oknach.
Gdyby były klocki zjechane u Ciebie i kazali Ci płacić to powiedz, że na LKP już 2 inne Linee miały ten problem i w 1 wymienili na gwarancji. Tylko, że mogą tego nie uznać.
Mnie uznali na gwarancyjną naprawę, ponieważ 2 dni wcześniej auto było w serwisie na geometrii, smarowaniu zawieszenia i wymianie detali i było w pełni sprawne.

: 01 lip 2010, 21:51
autor: jay_21
Coval, sprawdźcie te blachy w tylnych hamulcach co osłaniają tarczę... mi raz coś wpadło i wygięło te blachę i piski były. W ASO zrobiono mi to w parę minut.

: 01 lip 2010, 21:53
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Jak hamuje to nic nie słychać. Po puszczeniu hamulca zaczął piszczeć, no i dopiero 2 razy w odstępie 2 miesięcy. Podniosę auto i zobaczę czy da się wyczuć ręcznie różnicę między jedną i drugą stroną, ale to dopiero w weekend. Założę się że Turki znowu coś spaprali, w stylu przycierająca się linka ręcznego, bo smaru mało.

: 01 lip 2010, 22:07
autor: jay_21
Coval, wątpie, że akurat to spaprali... może tarcza ma jakieś bicie? Zresztą narazie to tylko gdybanie..

: 02 lip 2010, 10:58
autor: will
To niemieckie wynalazki :zlośnik

: 02 lip 2010, 13:10
autor: jay_21
will pisze:To niemieckie wynalazki
o to to :! :zlośnik

: 02 lip 2010, 13:27
autor: sebastianc78
No u mnie jak na razie nie spotkałem się z takim objawem, ale pewnie pożyjemy zobaczymy, chyba że jest to jakiś dziwny objaw końca łożyska bo to już miałem wymieniane :zmieszany

: 02 lip 2010, 14:14
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Zaciski są firmy Lucas, a to firma angielska

: 02 lip 2010, 16:20
autor: BINDING
Coval , miałem dokładnie to samo , piski podczas jazdy w tylnym prawym kole , alufelga całkiem mocno się nagrzała a za jakieś 20 minut już było wszystko OK. Przez parę tygodni coś tam trochę popiskiwało ale często macałem koło i było OK aż do ostatniej niedzieli gdy zaczęło popiskiwać na "wiślance" i po pół godzinie takiej jazdy zatrzymałem się za Żorami , alu miała taką temperaturę że jeszcze trochę a znaczek fiata by wypłynął. Po 20 minutach znowu wszystko OK. Postanowiłem więcej nie słuchać tych pisków i właśnie jestem po wczorajszej wymianie klocków i czyszczeniu zacisków [klocki były mocno przegrzane bo za ciasno siedziały w zacisku z powodu brudu a na tarczy były jakby smugi bo się niewłaściwie ścierały].

: 02 lip 2010, 19:32
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Dzięki BINDING No ciekawe, czyżbym kupił sobie odświeżonego 125p? A powiedzcie jeszcze jak wyglądają wasze tarcze, czy wycierają się "na lustro" czy są przeorane?

: 02 lip 2010, 23:31
autor: BINDING
Przednie na lustro , tylna lewa lekko przeorana a prawa to była masakra.

: 03 lip 2010, 0:12
autor: duskap
U mnie tarcze z przodu jak i z tyłu idealne lustra. Jedynie klocki koła tylniego prawego były doszczętnie zjechane do zera. Lewe miały coś tam grubości (myślę, że z połowę).

: 03 lip 2010, 10:54
autor: KILLHIM
u mnie przednie tarcze po oględzinach mechanika pociągną jeszcze jeden komplet klocków i do wymiany :zmieszany

: 03 lip 2010, 18:00
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Moje tarcze wszystkie wycierają się jednakowo. W miarę gładkie, ale nie lustra, skuteczność jest znakomita, koła mają mniej więcej taką samą temperaturę. Póki ponownie nie pojawią się piski (jeśli w ogóle się pojawią) żadnego ASO nie odwiedzam.