Wymiana filtra kabinowego
- marco53
- klubowicz
- Posty: 102
- Rejestracja: 31 paź 2013, 16:09
- Przebieg: 160000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Kowal (kujawsko-pomorskie)
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Tzw "GRANAT" który zapodał SMAK56 dobrze jest stosować w drugim etapie czyszczenia klimatyzacji. Nieprzyjemny zapach to grzyby i pleśń, osadzające się w przewodach nawiewowych . Mnożą się tam na potęgę bo jest ciepło i wilgotno. Stąd czasami można spotkać poradę przy używaniu klimatyzacji by przed zakończeniem jazdy wcześniej ją wyłączyć by osuszyć kanały nawiewowe w suchym środowisku grzyby się już tak nie mnożą. .
U siebie klimatyzację czyszczę w dwóch etapach - oczywiście przy wyjętym filtrze kabinowym.
Krok pierwszy:
Aplikacja w przewody nawiewowe preparatu np firmy WURTH (stosowałem i jestem zadowolony z efektów) do kupienia np. tu :
http://allegro.pl/wurth-odgrzybiacz-kli ... 13870.html" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
gdy preparat zadziała i to co zbędne spłynie za parownik to wówczas -
Krok drugi:
Za siedzeniem kierowcy i pasażera stawiam drugi preparat tzw "GRANAT" najlepiej z cząsteczkami nano srebra - obieg wewnętrzny, nawiew na fuul, zamknięte okna i chodu z samochodu - niech się dzieje.
Po takim zabiegu jest spokój na jakiś czas czyli na pół roku bo przed zimą robię to ponownie a tylko dlatego że nie jeżdżę zimą na klimie.
Podobno należy używać jej też i zimą to pleśń i grzyby tak się nie rozwijają.
OZONOWANIE jest bardzo dobre ale nie załatwia problemu do końca gdyż cały syf siedzie w przewodach i zostanie zasiedlony przez nową kolonię grzybów i pleśni.
Widziałem przewody nawiewowe przy zaniedbanej klimie - to bardzo nieciekawy widok - przewody wyglądały na jakby zabłocone.
Jeszce jedna uwaga -
Aplikując preparat w przewody nawiewowe należy bardzo uważać by nie zalać panelu radia czy innych urządzeń - wiadomo - można niechcący uszkodzić.
Jeszcze jedno zdanie na temat filtra kabinowego: Filtr nasączany węglem aktywnym jest mniej podatny na rozwój grzybów i pleśni. Oczywiście można sugerować że pochłania nieprzyjemny zapach spalin bo przecież takie filtry tzn węglowe mamy w pochłaniaczach kuchennych i one świetnie wyłapują zapach pieczonego schabowego. Ale zapewniam Was że ta ilość węgla aktywnego która jest naniesiona na filtr kabinowy ma za zadanie wyłącznie nie pozwalać na rozwój pleśni i grzybów.
U siebie klimatyzację czyszczę w dwóch etapach - oczywiście przy wyjętym filtrze kabinowym.
Krok pierwszy:
Aplikacja w przewody nawiewowe preparatu np firmy WURTH (stosowałem i jestem zadowolony z efektów) do kupienia np. tu :
http://allegro.pl/wurth-odgrzybiacz-kli ... 13870.html" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
gdy preparat zadziała i to co zbędne spłynie za parownik to wówczas -
Krok drugi:
Za siedzeniem kierowcy i pasażera stawiam drugi preparat tzw "GRANAT" najlepiej z cząsteczkami nano srebra - obieg wewnętrzny, nawiew na fuul, zamknięte okna i chodu z samochodu - niech się dzieje.
Po takim zabiegu jest spokój na jakiś czas czyli na pół roku bo przed zimą robię to ponownie a tylko dlatego że nie jeżdżę zimą na klimie.
Podobno należy używać jej też i zimą to pleśń i grzyby tak się nie rozwijają.
OZONOWANIE jest bardzo dobre ale nie załatwia problemu do końca gdyż cały syf siedzie w przewodach i zostanie zasiedlony przez nową kolonię grzybów i pleśni.
Widziałem przewody nawiewowe przy zaniedbanej klimie - to bardzo nieciekawy widok - przewody wyglądały na jakby zabłocone.
Jeszce jedna uwaga -
Aplikując preparat w przewody nawiewowe należy bardzo uważać by nie zalać panelu radia czy innych urządzeń - wiadomo - można niechcący uszkodzić.
Jeszcze jedno zdanie na temat filtra kabinowego: Filtr nasączany węglem aktywnym jest mniej podatny na rozwój grzybów i pleśni. Oczywiście można sugerować że pochłania nieprzyjemny zapach spalin bo przecież takie filtry tzn węglowe mamy w pochłaniaczach kuchennych i one świetnie wyłapują zapach pieczonego schabowego. Ale zapewniam Was że ta ilość węgla aktywnego która jest naniesiona na filtr kabinowy ma za zadanie wyłącznie nie pozwalać na rozwój pleśni i grzybów.
- Szulcik74
- klubowicz
- Posty: 381
- Rejestracja: 16 paź 2011, 21:57
- Przebieg: 100000
- Silnik: 1.4 16V 120KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: ŁÓdź
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Udało się, faktycznie wymiana należy do łatwych trzeba tylko wiedzieć gdzie jest klapka z filtrem. A więc wymieniłem filtr zakupiony u buherta. Poniżej stary filtr po przebiegu 16000 km - 1,5 roku
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- buhert
- klubowicz
- Posty: 942
- Rejestracja: 20 gru 2009, 23:13
- Lokalizacja: Polska
- Otrzymał podziękowań: 31 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Dlatego ja wymieniam co 8000km (max 10000km) bo koszty śmieszne a na zdrowiu nie oszczędzam,Szulcik74 pisze:Udało się, faktycznie wymiana należy do łatwych trzeba tylko wiedzieć gdzie jest klapka z filtrem. A więc wymieniłem filtr zakupiony u buherta. Poniżej stary filtr po przebiegu 16000 km - 1,5 roku
bo nie chce wdychać syfu z tego filtra...
- lukkash
- klubowicz
- Posty: 315
- Rejestracja: 20 gru 2013, 21:56
- Przebieg: 222000
- Silnik: 1.3 MultiJet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: okolice Rybnika
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
buhert pisze:
Dlatego ja wymieniam co 8000km (max 10000km) bo koszty śmieszne a na zdrowiu nie oszczędzam,
bo nie chce wdychać syfu z tego filtra...
wygląda zupełnie jak półmaska filtracyjna przeciwpyłowa po godzinie pracy w przodku na kopalni...
Racja, zdrowie najważniejsze!
= = = = = = = = = = = = =
Łukasz & Kasia - Fiat Linea 1.3 90KM MultiJet Dynamic
było:
* Peugeot 206 1.9D 70KM
http://www.206club.net
*Opel Corsa B 1.2 ECOTEC 45KM
Łukasz & Kasia - Fiat Linea 1.3 90KM MultiJet Dynamic
było:
* Peugeot 206 1.9D 70KM
http://www.206club.net
*Opel Corsa B 1.2 ECOTEC 45KM
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Ja mieszkam w okolicy w której w sumie nie uwidzisz przemysłu, a po dwóch miesiacach uzytkowania wentylacji mechanicznej w domu filtry wyglądają okropnie. Do tej pory byłem nieświadomy ile tego świństwa na codzień wdychamy. W ramach ciekawostki postaram się wkleic jakąś fotkę wieczorem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Rincewind
- klubowicz
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 lut 2011, 16:17
- Przebieg: 42000
- Silnik: 1.6 Diesel
- Rocznik: 2016
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Ale to czysty eko kurz ;-) Co ma się nie brudzić, w domu po 2 miesiącach bez sprzątania też byłaby niezła warstwa.
-
- klubowicz
- Posty: 629
- Rejestracja: 24 mar 2012, 22:12
- Przebieg: 0
- Silnik: kijanka :)
- Rocznik: 2018
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Z tym kurzem to nie przesadzajmy - a później ludzie się dziwią że 30 % społeczeństwa ma alergie. Kiedyś ludzie spali na sianie, izbę miotłą zamiatano a przez szpary w drzwiach i ścianach wiało - kto tam o alergii na kurz słyszał . Teraz pozamykaliśmy plastikowe szczelne okna, filtry z węglem aktywnym, lodówki ze srebrem, odkurzacze z filtrami hepa "pincet" ;) chemia wkoło rodem z sali operacyjnej i zdziwienie kolejna alergia w rodzinie :( .
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Chyba że sasiad pali w piecu pampersami, plastikowymi butelkami, starymi szmatami, itd. To w końcu alergie biorą sie z czystosci?
Nie bylo alergi ale była żuma, cholera, zwykłe przeziębienie było śmertelne, itd.
Nie bylo alergi ale była żuma, cholera, zwykłe przeziębienie było śmertelne, itd.
-
- klubowicz
- Posty: 112
- Rejestracja: 05 lut 2015, 19:19
- Przebieg: 0
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
hmm .. dobra, ja odpalilem we wnetrzu Linei granat i narazie ladnie pachnie ... zobaczymy jak dlugo ;)
jak by co to mam jeszcze jeden w swiatecznym ubraniu ... ;)
jak by co to mam jeszcze jeden w swiatecznym ubraniu ... ;)
Pozdrowienia!
Phyt0n
Linki affiliacyjne (jesli komus potrzeba): Hexcore.pl - hosting WWW juz od 20PLN rocznie | Microsoft OneDrive - darmowy dysk sieciowy 15GB+0.5GB za reflinka
Phyt0n
Linki affiliacyjne (jesli komus potrzeba): Hexcore.pl - hosting WWW juz od 20PLN rocznie | Microsoft OneDrive - darmowy dysk sieciowy 15GB+0.5GB za reflinka
- ślimak
- Administrator
- Posty: 3805
- Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
- Przebieg: 7000
- Silnik: 2.0 HYBRID
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Bytom
- Podziękował: 623 razy
- Otrzymał podziękowań: 468 razy
- Kontakt:
Re: Wymiana filtra kabinowego
Jak mi się uda to zrobię Ci zdjęcia z miejsca gdzie WIDAĆ powietrze. I zdjęcie nowych i starych filtrów z maskiemmer pisze:Ja mieszkam w okolicy w której w sumie nie uwidzisz przemysłu.
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Nie wiem czy w dobrym poście piszę, jak coś to sorki i poproszę o przeniesienie do właściwego.
Temat 'zapachu' z nawiewów. Czy Wam też śmierdziało z nawiewów po wyłączeniu klimatyzacji. U mnie jak jadę na klimie to jest super zero smrodu tylko przyjemny chłodek. Ale jak tylko wyłączę klimatyzację to już nieźle śmierdzi. Z tego co niektórzy piszą to zasyfiony jest grzybami strasznie sam parownik. Dodam, że filtr kabinowy wymieniałem a instalacja klimy była ozonowa. Nie uśmiecha mi się rozbieranie aby dostać się do parownika. Czy zastosowanie tzw. Granata pomoże? Ewentualnie jakieś inne rozwiązania?
Temat 'zapachu' z nawiewów. Czy Wam też śmierdziało z nawiewów po wyłączeniu klimatyzacji. U mnie jak jadę na klimie to jest super zero smrodu tylko przyjemny chłodek. Ale jak tylko wyłączę klimatyzację to już nieźle śmierdzi. Z tego co niektórzy piszą to zasyfiony jest grzybami strasznie sam parownik. Dodam, że filtr kabinowy wymieniałem a instalacja klimy była ozonowa. Nie uśmiecha mi się rozbieranie aby dostać się do parownika. Czy zastosowanie tzw. Granata pomoże? Ewentualnie jakieś inne rozwiązania?
- mwas
- Prezes
- Posty: 6935
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 218600
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 401 razy
- Otrzymał podziękowań: 943 razy
- Kontakt:
Re: Wymiana filtra kabinowego
Jest to normalny objaw przy używaniu klimy i zaniedbaniu regularnego odgrzybiania. Miałem podobnie, tylko że u mnie porządne ozonowanie oraz i wymiana filtra kabinowego generalnie rozwiązała problem. Tylko że nauczyłem się również stosować zasadę, że zanim wyłączę auto, to odpowiednio wcześniej wyłączam klimatyzację. Dajmy na to dojeżdżam na miejsce i z 1-2 km wcześniej wyłączam klimatyzację a czasami otwieram dodatkowo okna z przodu i zwiększam nawiew, żeby przewietrzyć to, co się właśnie zaczęło skraplać zaraz po wyłączeniu klimatyzacji I Tobie proponuję na początku to samo - wyłączaj klimatyzację wcześniej, otwieraj wtedy okna, nawiew na przednie kratki i obroty na maxa - zobaczymy, czy zapachy miną A i proponuję wykonać jeszcze raz mimo wszystko porządne ozonowanie
Linea Dynamic 1.4 8V '2007
- martens24
- klubowicz
- Posty: 374
- Rejestracja: 07 lut 2014, 13:22
- Przebieg: 280000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Dzięki serdeczne Mwas. Zrobię jak mówisz. Niby wyłączałem klimatyzacje wcześniej ale może z 400 m a nie 1, 2 kilometry i nie włączałem nawiewu mocno i bez otwierania okien. Mam zakupiony już Granat więc go zastosuje plus twoje porady. Oby pomogło
-- 7 września 2015, o 12:48 --
Powracam do tematu zagrzybiałej i śmierdzącej (delikatnie mówiąc) klimatyzacji. Stwierdziłem, że ozonowanie niewiele może pomóc i zrobiłem inaczej. Zakupiłem piankę do odgrzybiania klimatyzacji do stosowania bezpośrednio na parownik klimatyzacji. Zdjąłem schowek, wyjąłem filtr kabinowy i wprowadziłem wężyk od pianki w miejsce po filtrze. Zamknąłem zaślepkę włączyłem nawiew i rozpocząłem aplikowanie chemii. Po zakończeniu nadmiar piany wyleciał kanałem odpływowym pod samochodem. Od kilku dni żadnych niepokojących zapachów oby było tak dalej
-- 7 września 2015, o 12:48 --
Powracam do tematu zagrzybiałej i śmierdzącej (delikatnie mówiąc) klimatyzacji. Stwierdziłem, że ozonowanie niewiele może pomóc i zrobiłem inaczej. Zakupiłem piankę do odgrzybiania klimatyzacji do stosowania bezpośrednio na parownik klimatyzacji. Zdjąłem schowek, wyjąłem filtr kabinowy i wprowadziłem wężyk od pianki w miejsce po filtrze. Zamknąłem zaślepkę włączyłem nawiew i rozpocząłem aplikowanie chemii. Po zakończeniu nadmiar piany wyleciał kanałem odpływowym pod samochodem. Od kilku dni żadnych niepokojących zapachów oby było tak dalej
Re: Wymiana filtra kabinowego
U mnie również niepokojący zapach powoli zaczyna się wydobywać z wentylacji. Mam preparat Wurth do parowników ale wg instrukcji stosuje się to od dołu w skraplacz. Moje poprzednie auto czyt. Peugeot 307 miało wyjście skraplacza pod katem 45 stopni i nie szło wprowadzić rurki. Tutaj linea filtr ma wewnątrz auta i nieco inną budowę. Wszelkiej maści pianki ze srebrem, plaki do nawiewów nie polecam bo robi się syf w kanałach tworząc lepką maź. Pytanie czy owego wurtha zastosować bezpośrednio w kanał za filtrem kabinowym czy też da się to zrobić od spodu auta? Ps. Z reguły nie wyłączam klimy nawet w zimę ale chciałem sprawdzić zapach przy samym nawiewie bez ac i mam za swoje Pozdrawiam i czekam na sugestiemwas pisze: ↑20 sie 2015, 9:26 Jest to normalny objaw przy używaniu klimy i zaniedbaniu regularnego odgrzybiania. Miałem podobnie, tylko że u mnie porządne ozonowanie oraz i wymiana filtra kabinowego generalnie rozwiązała problem. Tylko że nauczyłem się również stosować zasadę, że zanim wyłączę auto, to odpowiednio wcześniej wyłączam klimatyzację. Dajmy na to dojeżdżam na miejsce i z 1-2 km wcześniej wyłączam klimatyzację a czasami otwieram dodatkowo okna z przodu i zwiększam nawiew, żeby przewietrzyć to, co się właśnie zaczęło skraplać zaraz po wyłączeniu klimatyzacji I Tobie proponuję na początku to samo - wyłączaj klimatyzację wcześniej, otwieraj wtedy okna, nawiew na przednie kratki i obroty na maxa - zobaczymy, czy zapachy miną A i proponuję wykonać jeszcze raz mimo wszystko porządne ozonowanie
-
- klubowicz
- Posty: 527
- Rejestracja: 20 sie 2013, 22:35
- Przebieg: 72000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Tarnowskie góry
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podziękowań: 44 razy
Re: Wymiana filtra kabinowego
Chciałem się zapytać czy przy niskiej temperaturze, przy załączeniu klimatyzacji ,powinien się włączyć od razu wentylator klimy?