LINEA KLUB POLSKA

emmer pisze:po co? niech ci zmierzą a może się okaże że jest ok

o widzisz - dobry pomysł, ciekawe ile sobie za to $ zawołają. Też im ten temat nawinę(razem ze sprawdzeniem filtru kabinowego)

buhert pisze:razem ze sprawdzeniem filtru kabinowego

Tego akurat nie ma co sprawdzać, tylko trzeba go wymienić

lepiej jak już mierzyć to zmierz tez płyn w chłodnicy - ale tutaj raczej będzie ok.

Czytam temat przeglądu i wszyscy płacą za przegląd niepełny około 400 zeta a w Częstochowie najtaniej znalazłem za 650 z czego ta różnica

ROMANO3 pisze:Czytam temat przeglądu i wszyscy płacą za przegląd niepełny około 400 zeta a w Częstochowie najtaniej znalazłem za 650 z czego ta różnica

Wynika z użytych materiałów.
Zależy co wymieniają filtry olej płyn hamulcowy świece itp w zależności od przebiegu

ROMANO3 przy twoim przebiegu wynika z chytrości aso jedź do innego lub zapytaj ,,dla czego,,
Do ceny mogą doliczyć sprawdzenie nabicie klimy to 200pln to wtedy by się zgadzało, świece na 30tys dopiero

Nieco odświeżę temat: Koleżanki i Koledzy, chciałbym poznać Wasze podejście do tematu przeglądów w ASO i gwarancji, a w szczególności w okresie już po zakończeniu gwarancji mechanicznej na auto. Czy dalej grzejecie raz na jakiś czas do ASO, żeby mieć wbitą pieczątkę do książki serwisowej i podtrzymujecie w ten sposób gwarancję na blachy ? Czy olaliście to totalnie i wszelkie sprawy serwisowe załatwiacie całkowicie poza siecią ASO ?

mwas pisze: Czy dalej grzejecie raz na jakiś czas do ASO, żeby mieć wbitą pieczątkę do książki serwisowej i podtrzymujecie w ten sposób gwarancję na blachy ?

Maciek jaka gwarancja na blachę, to bardziej marketing za tym przemawia, z tego co kiedyś rozmawiałem z gościem z ASO to mi powiedział że dopiero w tedy jak Tobie rdza blachę na wylot przeżre. Gwarancja mechaniczna już dawno mi przeminęła, teraz niecałe 4 000 km dzieli mnie od 60 000 km na liczniku i do przeglądu przewidzianego przez gwaranta i się mocno zastanawiam czy jechać czy też nie i olać sprawę w ASO a przegląd i wszystko to co jest przewidziane przez Fiata zrobić w przysłowiowym warsztacie Pana Tatka

pewnie że olalismy - przynajmniej ja mam tylko dwie pierwsze pieczątki z ASO, a póxniej juz chyba ze 4 czy 5 swojego mechanika. mwas - myślisz że uznaja ci jakąs gwarancje na blachę? wątpię. poza tym nie w ASO to dla mnie niższe koszty, pewność, że będzie zrobione dobrze, moge sam podłubać, przyjemniej ( ). więcej nie pamiętam.

Ja również tak jak emmer . Ale napiszę coś jeszcze. Jeżeli ktoś z nas, kto choć trochę interesuje się swoim samochodem i sam o niego dba, to tym samym również dokonuje przeglądu takiego jak w ASO. Z tym, że robi to dokładniej. Śmieszą mnie informacje dotyczące przeglądu p.t. "organoleptycznie"!. To znaczy, że spojrzeli...... 16 punktów kontrolnych kół jezdnych, to nic innego jak sprawdzenie dokręcenia 16 śrub (lub sprawdzenie czy wszystkie są). Przy samodzielnej zmianie kół (2 x w roku) patrzymy przecież na tarcze i klocki hamulcowe. Nie trzeba być mechanikiem ASO aby widzieć, że są cienkie i trzeba je wymienić. Jeżeli natomiast coś nam puka, stuka czy co tam jeszcze, to za połowę ceny "Pan Kazio" z chęcią naprawi. Są oczywiście naprawy wymagające specjalistycznego sprzętu, wtedy pozostaje ASO. Ale to już wyjątkowe sprawy. Jeżeli czegoś nie wiem - czytam forum. Tara78 pokazuje, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

mwas ja pomimo, że serwisuję Linę głównie w ASO, to nie podbijam pieczątek tylko po to, by przyszły właściciel miał radochę. Robię to, co uważam za stosowne i bardzo dobrze ujął to smak56. Olej wiem kiedy wymieniać, tak samo wszelkie filtry, tarcze, klocki, płyny itp. Nie ASO będzie mi dyktować kiedy mam sobie co wymienić! Także Maciej, nasze zdanie już znasz

mwas pisze:Czy olaliście to totalnie i wszelkie sprawy serwisowe załatwiacie całkowicie poza siecią ASO ?

Olane totalnie i przegląd u zaprzyjaźnionego mechanika. Naprawy też będą u niego. I tyle mnie widzieli w ASO

Dzięki wszystkim za opinie, tak się właśnie spodziewałem Ogólnie moje pytanie było skierowane bardziej pod kątem: czy opłaca się utrzymywać "gwarancję" na blacy Biorąc pod uwagę, że ASO za tzw. przegląd po roku eksloatacji chce 215 PLN (za samą usługę, bez części) stwierdzam, że to jednak trochę za dużo jak tylko za wymianę oleju z filtrem, filtra powietrza i podłączenie auta pod kompa. Oczywiście oni mają całą listę kontrolną do wykonania, ale wygląda ona tak, jak to określił smak56 - organoleptyczne zerknięcie okiem, czy oby klocki nie są zbyt zużyte Tak więc decyzja jest prosta, jedyna i słuszna - wszystko zrobię za jednym zamachem u mojego zaprzyjaźnionego mechanika, razem z wymianą paska rozrządu, osłon tylnych amorów (bałwanków) i wymianą oleju w skrzyni. Całość operacji przewidziana na koniec października, klamoty już mam zakupione Poza tym... instrukcja mówi o przeglądach co 30 tys lub co 24 mies, więc... do tego momentu mam jeszcze rok, więc przez ten czas gwarancja na blachy będzie nadal aktualna

Cóż dodać..
Ja też podpisuję się obydwoma rękami pod tym co już było powiedziane.
Do ASO już nie jeżdżę.

czyli policz sobie 215 zł x ileś tam przeglądów. ile elementów za to pomalujesz w warsztacie lakierniczym? myśle że zanim ci coś wyjdzie na blachach to uzbierasz na lakierowanie całego wózka.

albo dasz pojeździc slimakowi i ci załatwi naprawę