Spryskiwacz - dziwna usterka
- mireks
- klubowicz
- Posty: 969
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
- Kontakt:
Spryskiwacz - dziwna usterka
Było lato. Prawie 4 miesiące nie używałem spryskiwacza szyby przedniej ponieważ nie miałem ku temu okazji.
Dwa tygodnie temu musiałem go użyć - jak to w w jesieni no i okazało się, że pompka zadziała, ale strumyczek nie trysnął na szyby. Myślę sobie - pewnie się skończył płyn. Dojechałem na miejsce, wlałem pełny zbiornik płynu i o sprawie zapomniałem.
Dziś znów nie trysnął płyn. To już dziwne. Albo pęknięty zbiornik albo pompka wysiadła chociaż słychać, że buczy. Znów dojechałem na miejsce, macha w górę i co się okazało? Zbiornik pełny! Pompka działa, a szyba sucha!
Zacząłem sprawdzać czy aby gdzieś nie tryska płyn niepożądanym otworkiem nie przewidzianym przez Fiata. Wszędzie sucho.
Ponieważ wężyka prowadzącego do zbiornika nie sposób sprawdzić z tego powodu, że w 2/3 długości schowany jest on u mnie pod akumulatorem i skrzynką bezpieczników, zdecydowałem się wyciągnąć wężyk z charakterystycznego trójnika, który rozdziela płyn na dwa spryskiwacze i sprawdzić siłę swoich płuc. Przedmuch był, a pompka bez oporu zaczęła pompować płyn przez wężyk. Jeden zero dla mnie. I teraz konsternacja - przedmuch jest więc czy to możliwe aby obydwie dysze zdefektowały?
Wyciągnąłem trójnik i kolejna próba przedmuchu. Tym razem górę wzięła Linea. Pytanie - co się w nim mogło zapchać?
Trójnik składa się z dwóch części. Pierwsza to element stały z którego wychodzą 3 rurki (jedne wlot i dwa wyloty). Druga to rodzaj korka-grzybka, który kręci się wokół własnej osi. Element jest raczej nierozbieralny, a przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Kilkukrotne przekręcanie korka spowodowało, ze trójnik się udrożnił, ale płyn nie tryska zbyt wartkim strumieniem więc będzie potrzebna wizyta w ASO lub zakup duperelki we własnym zakresie w zależności od tego czy ASO się poczuje czy też nie.
Gdyby była zima, to pewnie bym pomyślał, ze jakimś cudem dostała się tam woda i przymarzł trójnik. Ale zimy jeszcze nie ma
Notabene na grzybku napisane jest "Sweden".
Szwedzka jakość sacrebleu
Ciekawe czy w Volvo wkładają takie same?
Dwa tygodnie temu musiałem go użyć - jak to w w jesieni no i okazało się, że pompka zadziała, ale strumyczek nie trysnął na szyby. Myślę sobie - pewnie się skończył płyn. Dojechałem na miejsce, wlałem pełny zbiornik płynu i o sprawie zapomniałem.
Dziś znów nie trysnął płyn. To już dziwne. Albo pęknięty zbiornik albo pompka wysiadła chociaż słychać, że buczy. Znów dojechałem na miejsce, macha w górę i co się okazało? Zbiornik pełny! Pompka działa, a szyba sucha!
Zacząłem sprawdzać czy aby gdzieś nie tryska płyn niepożądanym otworkiem nie przewidzianym przez Fiata. Wszędzie sucho.
Ponieważ wężyka prowadzącego do zbiornika nie sposób sprawdzić z tego powodu, że w 2/3 długości schowany jest on u mnie pod akumulatorem i skrzynką bezpieczników, zdecydowałem się wyciągnąć wężyk z charakterystycznego trójnika, który rozdziela płyn na dwa spryskiwacze i sprawdzić siłę swoich płuc. Przedmuch był, a pompka bez oporu zaczęła pompować płyn przez wężyk. Jeden zero dla mnie. I teraz konsternacja - przedmuch jest więc czy to możliwe aby obydwie dysze zdefektowały?
Wyciągnąłem trójnik i kolejna próba przedmuchu. Tym razem górę wzięła Linea. Pytanie - co się w nim mogło zapchać?
Trójnik składa się z dwóch części. Pierwsza to element stały z którego wychodzą 3 rurki (jedne wlot i dwa wyloty). Druga to rodzaj korka-grzybka, który kręci się wokół własnej osi. Element jest raczej nierozbieralny, a przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Kilkukrotne przekręcanie korka spowodowało, ze trójnik się udrożnił, ale płyn nie tryska zbyt wartkim strumieniem więc będzie potrzebna wizyta w ASO lub zakup duperelki we własnym zakresie w zależności od tego czy ASO się poczuje czy też nie.
Gdyby była zima, to pewnie bym pomyślał, ze jakimś cudem dostała się tam woda i przymarzł trójnik. Ale zimy jeszcze nie ma
Notabene na grzybku napisane jest "Sweden".
Szwedzka jakość sacrebleu
Ciekawe czy w Volvo wkładają takie same?
- kk25
- klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
- Przebieg: 150650
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: krakowskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Ja najpierw potraktowałbym trójnik drewnianą wykałaczką. Spróbój najpierw pogrzebać delikatnie na wlocie, potem na wylotach. Może jakiś badziew tam siedzi. Jak to nie pomoże, to go ciepłą wodą potraktuj albo wrzuć na godzinkę do denaturatu. Raczej jest to proste urządzonko, więc nie powinno być kłopotu. Trójnik pełni również funkcję zaworu zwrotnego. NIe dopuszcza do tego, aby z dysz i wężyków spływał płyn. Jak są one zawsze pełne płynu, to wtedy spryskiwacze działają natychmiast po ich uruchomieniu.
Sprawdź też dysze, np podłącz na krótko wężyk bez trójnika najpierw do jednej, potem do drugiej i sprawdź ich drożność. Może trójnik jest ok, a dysze zapchane ( w małych otworkach kurz i woda może nieźle nabroić )
Najważniejsze, że pompka daje płyn. Najdroższą rzecz masz wyeliminowaną do naprawy
PS. Mnie wydawało się, że u mnie trójnik to tylko jeden element. Nie przypominam sobie żadnej drugiej części w postaci grzybka. Ale mogę się mylić. Jutro sprawdzę, bo dzisiaj już nie chce mi się iść do garażu ( mam wolnostojący ) Ten grzybek to pewnie zawór zwrotny
Sprawdź też dysze, np podłącz na krótko wężyk bez trójnika najpierw do jednej, potem do drugiej i sprawdź ich drożność. Może trójnik jest ok, a dysze zapchane ( w małych otworkach kurz i woda może nieźle nabroić )
Najważniejsze, że pompka daje płyn. Najdroższą rzecz masz wyeliminowaną do naprawy
PS. Mnie wydawało się, że u mnie trójnik to tylko jeden element. Nie przypominam sobie żadnej drugiej części w postaci grzybka. Ale mogę się mylić. Jutro sprawdzę, bo dzisiaj już nie chce mi się iść do garażu ( mam wolnostojący ) Ten grzybek to pewnie zawór zwrotny
- mireks
- klubowicz
- Posty: 969
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
- Kontakt:
Dzięki kk25 i pawe1_c za sugestię. Miałem ochotę rozebrać ten trójnik, ale niestety obawiałem się, że to droga w jedną stronę i zostanę ze szwedzką pamiątką w ręku i brakiem spryskiwacza przez kilka dni. Jednak jeśli daje się go rozebrać i złożyć, i w dodatku to będzie działać to się wezmę zrobiępawe1_c pisze:Miałem podobnie, kiedy co do czego to prawie ciśnienia nie miałem w spryskiwaczu, myślałem ze coś się zepsuło, okazało się że miałem zapchane szafliki, powyjmowałem wszystkie z trójnikiem ,przedmuchałem i po wszystkim, działało jak nowe
pozdrawiam
Podepnę się pod temat. Zauważyłem, że u mój lewy spryskiwacz ledwo co leje płyn na szybę. Spróbowałem lekko go poprawić, jednak teraz leje się płyn tylko z lewego otworu i prawego. Ze środkowego czasem coś poleci. Czyściłem go igłą, jednak nic nie pomogło.. Tak czytam ten temat i widzę, że czyściliście te trójniki. Pytanie - jeśli go zdejmę to płyn który jest w wężyku zacznie się gdzieś wylewać?
FIAT Tipo SW Business Lounge T-Jet 1.4 @ 120KM
- mwas
- Prezes
- Posty: 6952
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 404 razy
- Otrzymał podziękowań: 949 razy
- Kontakt:
Myślę, że wylewać to się nie będzie, ale również myślę, że u Ciebie NRG problem nie będzie w tym trójniku, tylko niestety w dyszach. Miałem to samo u siebie, już w sumi ekupę czasu temu. Linka była na gwarancji i ASO bez gadania wymieniło mi obydwa moduły z dyszami.
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
-
- klubowicz
- Posty: 339
- Rejestracja: 11 gru 2009, 10:51
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Małopolska
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Witam!!
Koledzy to ja się podepnę pod temat spryskiwaczy aby nie zakładać nowego wątku a więc:
naciskam dźwignię do siebie i jest psik na szybę czyli niby wszystko Ok ale ........ jak zrobię takich strzałów powiedzmy 6,7,8 czy po prostu częściej używam sprysków to ta wewnętrzna część spryskiwacza powiedzmy/dysza z otworkami/potrafi się zacząć wysuwać z obudowy co kończy się tym że pierwsza z dysz przestaje podawać wodę a dwie pozostałe leją o wiele słabiej,usterka ta występuje na obu spryskiwaczach,oczywiście mocne dociśnięcie środkowej części pomaga tylko na chwilę a następnie sytuacja powtarza się.Jak to u Was jest dzieją się takie cuda wianki czy ja mam takie szczęście,jakieś propozycje czy tylko ASO pozostało?.
Koledzy to ja się podepnę pod temat spryskiwaczy aby nie zakładać nowego wątku a więc:
naciskam dźwignię do siebie i jest psik na szybę czyli niby wszystko Ok ale ........ jak zrobię takich strzałów powiedzmy 6,7,8 czy po prostu częściej używam sprysków to ta wewnętrzna część spryskiwacza powiedzmy/dysza z otworkami/potrafi się zacząć wysuwać z obudowy co kończy się tym że pierwsza z dysz przestaje podawać wodę a dwie pozostałe leją o wiele słabiej,usterka ta występuje na obu spryskiwaczach,oczywiście mocne dociśnięcie środkowej części pomaga tylko na chwilę a następnie sytuacja powtarza się.Jak to u Was jest dzieją się takie cuda wianki czy ja mam takie szczęście,jakieś propozycje czy tylko ASO pozostało?.
-
- klubowicz
- Posty: 647
- Rejestracja: 30 lis 2010, 20:21
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v 77KM
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Stolica podziemnych pomarańczy
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Mam coś takiego ale tylko w spryskiwaczu od strony kierowcy i tylko w pewnym przedziale temperatur zewnętrznych (0 do +7) już się kiedyś zastanawiałem czy tego jakimś klejem nie potraktować ale nic z tym puki co nie robiłem.
W ASO raz zgłaszałem - niby wymienili tą wewnętrzną część co się wysuwa ale jak temperatura na zewnątrz wchodi w magiczny przedział to sytuacja się powtarza..
W ASO raz zgłaszałem - niby wymienili tą wewnętrzną część co się wysuwa ale jak temperatura na zewnątrz wchodi w magiczny przedział to sytuacja się powtarza..
Odrzucam Waszą rzeczywistość i tworzę sobie własną