Witam.
Potrzebuję pomocy....
Podzielę się z Wami swoim problemem. Do czasu oddania auta do mechanika palił wyśmienicie.
Postawiłem auto na wymianę filtra paliwa, oleju w silniku i skrzyni biegów oraz wymiany jednej świecy żarowej.
Podczas odbioru auta stwierdziłem, iż potrzebuje dłuższego czasu kręcenia aby wystartował silnik. Zadając pytanie dlaczego muszę tak kręcić, odpowiedział tak było. Posprawdzał jeszcze raz wszystko i stwierdził, iż nie widzi żadnej usterki i brak błędów. Cóż, zapłaciłem za usługę i pojechałem do domu. Moje spostrzeżenia jakie zauważyłem, to elektryczna pompka paliwa pracuje dłużej podając paliwo lub wogóle się nie rozłącza. Zimny pali lepiej niż rozgrzany. Postanowiłem pojechać do innego "majstra"-mechanika. Potrzymał auto 2 dni stwierdził, że był zły założony filtr paliwa, który wymienił na inny (obecnie- CHART) i skasował 250 zł. Twierdząc że jest już OK. Pojeździłem autem jeden dzień i szlak mnie trafił...dalej to samo.

Ponowna wizyta u majstra, auto stało kolejne dwa dni, stwierdził, że nie widzi przyczyny, a nie wie dlaczego ciężko pali i co jest powodem. Auto jak zapali to lata super, ma moc i świetnie przyspiesza.
Może to faktycznie zbieg okoliczności i pada pompka paliwowa? Kupić pompkę?
Moje pytanie co mogli pierwsi fachowcy spartolić...(niby prosta rzecz, wymiana tych rzeczy) lub co mogę zrobić aby wróciło wszystko do normy.