Kłopotliwa skrzynia
- condensed
- klubowicz
- Posty: 53
- Rejestracja: 13 lis 2011, 18:32
- Przebieg: 93300
- Silnik: benzyna 1,4
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Kłopotliwa skrzynia
Minęło 190 dni jak zasiadłem w nowej fabrycznie Lince – i mam pierwsze problemy. Nic ciekawego – tylko wyciek skrzyni biegów przy wybieraku. Przejechałem 10000 km – więc też nic nadzwyczajnego.
Mogę zrozumieć, że Fiat126p (40 lat temu) pocił się przy osłonach popychaczy, a Fiat125 ciekł przy tylnym moście – nie te materiały, inna technologia no i wiek XX.
Ale mamy wiek XXI, a Linea (chyba każda – tak wynika z forum) musi przejść chrzest naprawczy w ASO już w pierwszym roku eksploatacji bo cieknie zawsze, w tym samym miejscu. Jeżeli wizyty w ASO usuwają ten problem na dłuższy czas, to wynika z tego, że nie jest to coś nie do naprawienia.
To może zapytać na Wschodzie jak to robili skrzynie biegów dla Matiza, że przy 128 tys. km skrzynia była sucha?
Czy nikt w Fiacie nie jest wstanie poprawić produktu przez tyle lat?
Fiatem jeździłem w latach 1980-1996 – ciągle naprawiany, ulepszany – dał mi tak w kość, że przez kolejne prawie 16 lat nawet nie spoglądałem na tą markę. No ale tak mi się Linea spodobała, że miałem nadzieję iż za urodą samochodu idzie w parze jakość wykonania.
Z przykrością stwierdzam, że Logan składany w Rumuni był solidniej wykonany i pozbyłem się go po 5 latach i 80tys. km bezusterkowej eksploatacji tylko z uwagi na brak klimy.
Jestem wkurzony sam na siebie – bo chyba dałem się znowu nabrać na Fiata - jak kiedyś Indianie na kolorowe szkiełka.
Mogę zrozumieć, że Fiat126p (40 lat temu) pocił się przy osłonach popychaczy, a Fiat125 ciekł przy tylnym moście – nie te materiały, inna technologia no i wiek XX.
Ale mamy wiek XXI, a Linea (chyba każda – tak wynika z forum) musi przejść chrzest naprawczy w ASO już w pierwszym roku eksploatacji bo cieknie zawsze, w tym samym miejscu. Jeżeli wizyty w ASO usuwają ten problem na dłuższy czas, to wynika z tego, że nie jest to coś nie do naprawienia.
To może zapytać na Wschodzie jak to robili skrzynie biegów dla Matiza, że przy 128 tys. km skrzynia była sucha?
Czy nikt w Fiacie nie jest wstanie poprawić produktu przez tyle lat?
Fiatem jeździłem w latach 1980-1996 – ciągle naprawiany, ulepszany – dał mi tak w kość, że przez kolejne prawie 16 lat nawet nie spoglądałem na tą markę. No ale tak mi się Linea spodobała, że miałem nadzieję iż za urodą samochodu idzie w parze jakość wykonania.
Z przykrością stwierdzam, że Logan składany w Rumuni był solidniej wykonany i pozbyłem się go po 5 latach i 80tys. km bezusterkowej eksploatacji tylko z uwagi na brak klimy.
Jestem wkurzony sam na siebie – bo chyba dałem się znowu nabrać na Fiata - jak kiedyś Indianie na kolorowe szkiełka.
Condensed
- daro70
- klubowicz
- Posty: 1204
- Rejestracja: 14 sie 2010, 14:17
- Przebieg: 99850
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 101 razy
Właśnie .. temat skrzyni był już poruszany nie raz ale powiem tylko tyle że sprawa wybieraka nie jest rozwiązana w ASO , jak kiedyś pisałem mam znajomego w ASO na ul. Jubilerskiej w Warszawie i stwierdził że naprawa tej że usterki to jak syzyfowa praca która i tak powraca bo stali klienci jeżdzący Linkami a także Grande wracają po jakimś czasie z tą samą przypadłością . Ja już miałem wybierak raz naprawiany i co ? i sączy się dalej ale olałem temat kupiłem litr oleju do skrzyni HIPOL GL-5 75W-90 i raz na 5000 tyś km wstrzykuję dawkę 100-150ml zakręcam korek i do przodu i przestałem się przejmować takimi pierdołami a z drugiej strony się ciesze że jest dojscie i takie rzeczy możemy sobie sami we własnym zakresie zrobić no bo cóż innego mi zostaje jak jest po gwarancjicondensed pisze:bo cieknie zawsze, w tym samym miejscu. Jeżeli wizyty w ASO usuwają ten problem na dłuższy czas, to wynika z tego, że nie jest to coś nie do naprawienia.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, 9:11 przez daro70, łącznie zmieniany 3 razy.
- helletic
- Moderator
- Posty: 2707
- Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
- Przebieg: 221000
- Silnik: 1.6 16V + LPG
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 462 razy
- Otrzymał podziękowań: 334 razy
Re: Kłopotliwa skrzynia
Nie tylko Ty...ja gdybym mógł cofnąć czas, też bym nie kupił:condensed pisze: Jestem wkurzony sam na siebie – bo chyba dałem się znowu nabrać na Fiata - jak kiedyś Indianie na kolorowe szkiełka.
1. nowego samochodu
2. na bank nie był by to Fiat
Linea Dynamic 1.4 8V connection end...
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
- Jarek85
- klubowicz
- Posty: 201
- Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 8V+ LPG
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Szadek
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Ja panowie myślę że na to pocenie się przy wybieraku nie ma co tak zważać... najważniejsze, że w skrzyni nic się nie dzieje niepokojącego.
Wiem, że tak nie powinno być no ale co poradzić. Punto też ma takie lekkie wycieki a przejachało już ponad 150tyś km.
Wizualnie nie wygląda to ładnie
Minus dla ekipy fiata......
Wiem, że tak nie powinno być no ale co poradzić. Punto też ma takie lekkie wycieki a przejachało już ponad 150tyś km.
Wizualnie nie wygląda to ładnie
Minus dla ekipy fiata......
POZDRAWIAM WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW
-
- klubowicz
- Posty: 293
- Rejestracja: 03 maja 2010, 18:16
- Przebieg: 45000
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Legionowo
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Niestety jest sporo tych niedoróbek fabrycznych i szkoda ,że nie usunięto ich podczas 5 letniej produkcji. Mi osobiście nigdy nie odmówiła możliwości z kontynuowania jazdy są to nieduże usterki , ale zdrowia i czasu odebrały.Jedyną pociechą jest , że za te pieniądze ciężko kupić samochód tych gabarytów z tym wyposażeniem.W moim przypadku musiałbym dołożyć ok. 10 000 do innych marek a nie wiem jak by było z awaryjnością.
BUŁA
- condensed
- klubowicz
- Posty: 53
- Rejestracja: 13 lis 2011, 18:32
- Przebieg: 93300
- Silnik: benzyna 1,4
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Tak, coś w tym jest, że nawet gdy nerwy puszczają - to ta kochana "mordka" naszych autek łagodzi obyczaje :D
Dziś (mimo niedzieli) pojechałem na kanał - no i ... sucho - mimo dwudniowej jazdy, od wykrycia tego pocenia się skrzyni (wtedy wszystko powycierałem).
Po powrocie walnąłem dwa browary... i jej odpuściłem - niech się poci! Następny przegląd zrobię za miesiąc - i wtedy zdecyduję czy zaryzykować naprawę gwarancyjną - czy olać totalnie to i dolewać jak radzą po 100 - 150 ml oleju.
Pamiętam - że jak kiedyś - wyruszałem z TG do Bydgoszczy (w latach 80-tych) to litr oleju jechał obowiązkowo - ale to był silnikowy nie do skrzyneczki :(
Czasy się zmieniają - silniki nie biorą - ale skrzynki gubią... :D
Pozdrawiam serdecznie - szerokich dróg!
[ Dodano: |24 Maj 2012|, o 14:25 ]
Czy ktoś już korzystał z tego wynalazku co na zdjęciu niżej?
[ Dodano: |25 Maj 2012|, o 20:49 ]
... pozostaje mi zaryzykować.
Chyba jutro lub w poniedziałek kurier dostarczy mi to "cudo" amerykańskiej myśli - zobaczymy czy zadziała
[ Dodano: |27 Lip 2012|, o 21:13 ]
Nie pisałem... bo czekałem na jakiś wymierny wynik.
Wlałem to "cudo" - TRANSMISSION SEALER w maju przy przebiegu 10000 km. Dziś mam na liczniku prawie 16ooo km ale to co najważniejsze trzpień wybieraka jest trochę tłusty (po przetarciu palcem widać, że naskórek palca się świeci) - ALE NIE MOKRY!!!
Nie mam wiszącej kropli oleju, walec na półosi (lewej) jest rdzawy a nie tłusty.
Tak więc podniosłem LINCE ocenę do 90% (dałbym jej 100% - ale boję się, że mogłaby wpaść w samozachwyt) :D
Pzdrawiam w te wakacje i szerokiej drogi...
Dziś (mimo niedzieli) pojechałem na kanał - no i ... sucho - mimo dwudniowej jazdy, od wykrycia tego pocenia się skrzyni (wtedy wszystko powycierałem).
Po powrocie walnąłem dwa browary... i jej odpuściłem - niech się poci! Następny przegląd zrobię za miesiąc - i wtedy zdecyduję czy zaryzykować naprawę gwarancyjną - czy olać totalnie to i dolewać jak radzą po 100 - 150 ml oleju.
Pamiętam - że jak kiedyś - wyruszałem z TG do Bydgoszczy (w latach 80-tych) to litr oleju jechał obowiązkowo - ale to był silnikowy nie do skrzyneczki :(
Czasy się zmieniają - silniki nie biorą - ale skrzynki gubią... :D
Pozdrawiam serdecznie - szerokich dróg!
[ Dodano: |24 Maj 2012|, o 14:25 ]
Czy ktoś już korzystał z tego wynalazku co na zdjęciu niżej?
[ Dodano: |25 Maj 2012|, o 20:49 ]
... pozostaje mi zaryzykować.
Chyba jutro lub w poniedziałek kurier dostarczy mi to "cudo" amerykańskiej myśli - zobaczymy czy zadziała
[ Dodano: |27 Lip 2012|, o 21:13 ]
Nie pisałem... bo czekałem na jakiś wymierny wynik.
Wlałem to "cudo" - TRANSMISSION SEALER w maju przy przebiegu 10000 km. Dziś mam na liczniku prawie 16ooo km ale to co najważniejsze trzpień wybieraka jest trochę tłusty (po przetarciu palcem widać, że naskórek palca się świeci) - ALE NIE MOKRY!!!
Nie mam wiszącej kropli oleju, walec na półosi (lewej) jest rdzawy a nie tłusty.
Tak więc podniosłem LINCE ocenę do 90% (dałbym jej 100% - ale boję się, że mogłaby wpaść w samozachwyt) :D
Pzdrawiam w te wakacje i szerokiej drogi...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Condensed