Osłona pod silnik - 1.4 T-Jet 1.3MJ 1.6MJ

[ślimak]

Wisz nie jestem pewien, ale chyba 8. Na pewno nie miały na początku gwintu tylko jak by "stożek". Zapewne to przydaje się przy kręceniu kluczem mechanicznym

[Rafcio]

Pamiętam że śruby były drobnozwojowe do osłony

[Alan]

Ok, dzięki.
Wszedłem jakoś dzisiaj pod samochód, ale mam problem: tak jak widzę i pasują otwory w pasie przednim, tak tylnych otworów.... nie mam. Nie wiem gdzie osłona ma przypasować, bo u mnie jedna "łapa" osłony trafia w miejsce gdzie nie ma żadnego otworu, a druga trafia w pustkę. Nie wiem, może mam osłonę nie od tego modelu? (a są różne?). Poglądowo zdjęcia (sorry za linki, nie mogłem dodać zdjęć bezpośrednio na forum) :
Taką mam osłonę (ze wskazaniami otworów):
http://www.fotosik.pl/zdjecie/6dd416fefcc095e3

Tu znalazłem otwory w przednim pasie (ze wskazaniem):
http://www.fotosik.pl/zdjecie/cffe657bf2fb7198
http://www.fotosik.pl/zdjecie/3cc83ff22234229a
http://www.fotosik.pl/zdjecie/cfec6bbc08728969

A tutaj nie znalazłem otworów na tył:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/78a5307e7c7f964c

Może mi ktoś narysować strzałkę na tym ostatnim zdjęciu i wskazać gdzie mają być przykręcone tylne mocowania osłony?

[Rafcio]

Znalazłem, ja mam przykręconą 4 śrubami drobnozwojowymi 10x1,25 długość 25mm

[ślimak]

Osłony są do wszystkich takie same.

[Kuzyn_z_Sosnowca]

M10x1.25 drobnozwojne, około 30mm. Z przodu mogą być krótkie, bo wchodzą w stalową przyspawaną nakrętkę. Z tyłu wkręcają się w aluminiowe sanki i oryginalnymi krótkimi śrubami gaziarze gwint przekręcili.

[Alan]

Dzięki za podanie wymiaru śrub i za informacje, że wszystkie modele mają tą sama kastę czyli każda osłona pasuje.
W takim razie muszę znaleźć te miejsca w "aluminiowych sankach". Dzisiaj nie widziałem gdzie można by toto dokręcić. Jutro skoczę do sklepu po takie śruby i znów będę nurkował pod autem.

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Postaraj się o nierdzewki.

[Strzelba]

Witam!
Wczoraj zamontowałem u siebie osłonę silnika, chcę więc podzielić się z Wami moimi uwagami.
Aura niesprzyjająca, wszędzie chlapa, błoto, sól... Chcąc ocalić świeżo regenerowany alternator i ustrzec się przed ponowną jego naprawą, kupiłem sobie osłonę pod silnik (patrz foto poniżej). Na rynku dostępne są oryginalne blaszane osłony po ok. 450zł lub zamienniki z tworzywa sztucznego po ok. 70zł.
Ja kupiłem osłonę z tworzywa (z polietylenu - PE). Te nieoryginalne sprzedawane są bez śrub, więc trzeba się zaopatrzyć w 4 sztuki dziesiątek drobnozwojowych, tj. M10x1.25x25. Nie potrzeba nakrętek, wszystkie 4 otwory są nagwintowane. Niestety w mojej mieścinie nie znalazłem takich śrub, więc przegwintowałem gwintownikiem otwory na zwykłe M10.
Jakość osłony możecie sami ocenić na załączonych fotografiach. Wg mnie wydatek 450zł na blaszaną osłonę jest nieuzasadniony. "Plastik" też spełni swoją funkcję, tym bardziej, że w sumie to te osłony wcale tak dużo nie przesłaniają!!! Zresztą jak wlazłem pod auto (a było to zaraz jak wróciłem z przejażdżki w chlapę i po błocie pośniegowym) alternator i okolice i tak były suche. Zero wilgoci i wody! Więc halo, halo! 450zł za blaszkę???!!!
Jak wcześniej pisałem osłona jest wykonana z polietylenu. Grubość materiału to ok. 4-5mm. Dość sztywna. Otwory na śruby trzeba tylko rozwiercić, bo gwint M10 się nie mieści. Całość pasuje do auta. Nic nie trzeba przesuwać, naciągać, nacinać.

Zresztą, jak komuś się będzie chciało to może skorzystać z załączonego szablonu. Odrysowałem w CAD kształt tej osłony (rysunek3.pdf). Można sobie zrobić taką blaszkę za grosze i pewnie będzie super. Ale zanim zabierzecie się do wycinania z blachy, zróbcie sobie szablon z tektury w skali 1:1 i sprawdźcie czy wszystko pasuje. Rysunek jest rzutem osłony na płaszczyznę, więc mogą być konieczne drobne korekty!!!

Tutaj jest link do wszystkich rysunków i foto.

Pozdrawiam, Tomasz.

[ślimak]

Dobra robota i za wytrwałość. Cena blachy zabija - fakt. Jednak plastiki lubią obwisnąć po czasie... . To z wypowiedzi na forum wywnioskowałem.

Ps. możesz dodawać zdjęcia bezpośrednio na forum.

[Strzelba]

@ślimak.
Czytałem o tych zwisających plastikach. Zobaczymy. Gdyby co, to obmyśliłem już patent. Np. cienki płaskownik stalowy lub aluminiowy pomiędzy dwoma śrubami mocującymi osłony "po przekątnej". Najlepiej gdyby płaskownik wygięty był coś na kształt litery "S" i podpierał osłonę w miejscach gdzie jest największe przewężenie, tj. na środku. Albo po prostu blaszka wg szablonu powyżej.

Coś w tym stylu (rysunek4)

[pogromcaslaskiej]

Przecież te osłony w niczym nie pomagają a na pewno nie przedłużą żywoty alternatora,może na wiosnę troche czystsza komora silnika

[Fiacik]

Nie wiem czy plastikowa osłona nadawała by się do multijeta bo ja ma stalową a w niej jest takie wybrzuszenie ,które chroni miskę olejową przed uszkodzeniem ,jest to bardzo ważne bo mimo iż uważam to już 2 razy tym wybrzuszeniem zaczepiłem o wystający kanał na naszych wspaniałych drogach.Ja miałem tą osłonę zamontowaną fabrycznie i uważam to za bezwzględnie konieczne w dieslach 1,3.

[ślimak]

Moja blaszanka chroni mnie przed krawężnikami

[darkkam]

Można sobie zrobić taką blaszkę za grosze i pewnie będzie super. Ale zanim zabierzecie się do wycinania z blachy, zróbcie sobie szablon z tektury w skali 1:1 i sprawdźcie czy wszystko pasuje. Rysunek jest rzutem osłony na płaszczyznę, więc mogą być konieczne drobne korekty!!!

Ale prosty kawał blachy wycięty wg szablonu podejdzie bez odpowiednich wytłoczeń?