Sorry , nie zgodzę się z Tobą , działanie termostatu nie jest zero - jedynkowe , a właśnie płynne i to ściśle zależne od temperatury . Moim zdaniem dobrze dzialający termostat powinien więc tą temperaturę bardzo skutecznie regulować . . . Tak myślę .Jednak skoro są to wskazania komputera , to trudno z nimi polemizować .krupniok pisze: ↑26 lut 2018, 18:24 U mnie też wskazówka faluje i nie dochodzi do połowy skali.
Termostaty w T-Jet otwierają się przy 80*C, co przy obecnych mrozach sprawia, że podczas jazdy temperatura płynu chłodzącego waha się w przedziale 70-80*C (sprawdziłem komputerem). Podczas pracy silnika płyn nagrzewa się do 80*C, następnie termostat się otwiera i płyn gwałtownie się wychładza (w końcu wpada na lodowatą chłodnicę). I tak w kółko. Stawiam, że wskaźniki są wyskalowane na 90*C, gdyż latem chwilę przed uruchomieniem wentylatora chłodnicy wskazówka osiąga połowę skali :D Pozdrawiam.
Temperatura - termostat
- zibi186
- klubowicz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
- Przebieg: 195000
- Silnik: 1.4 T-jet + lpg
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: k / Pszczyny
- Podziękował: 336 razy
- Otrzymał podziękowań: 154 razy
Re: Temperatura - termostat
- marcin24
- klubowicz
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 mar 2011, 19:34
- Przebieg: 175000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Skoczów
- Podziękował: 70 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Temperatura - termostat
Nic nie rób u nas w mjet jest to normalne i tak ma być, jak pisał Stefan TTTM
Pozdrawiam wszystkich
- zibi186
- klubowicz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
- Przebieg: 195000
- Silnik: 1.4 T-jet + lpg
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: k / Pszczyny
- Podziękował: 336 razy
- Otrzymał podziękowań: 154 razy
Re: Temperatura - termostat
Marcin , czyżbyś uważał że jeśli okaże się , że górny wąż jest gorący a termostat nie powinien był jeszcze się otworzyć , to jest to normalne ? Cóż , każdy ma prawo do własnego zdania . . .
- marcin24
- klubowicz
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 mar 2011, 19:34
- Przebieg: 175000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Skoczów
- Podziękował: 70 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Temperatura - termostat
Chodziło mi o zachowanie się temperatury silnika przy takich dużych mrozach, nie o sprawdzanie węża i diagnozowanie termostatu !!!!
Pozdrawiam wszystkich
- karollino
- klubowicz
- Posty: 781
- Rejestracja: 21 sty 2011, 11:10
- Przebieg: 182000
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 96 razy
Re: Temperatura - termostat
Nie chyba - na pewno
Fiat Linea Dynamic:
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Temperatura - termostat
Wczoraj miałem II zmianę w robocie, wstawiłem auto na ciepłą halę (+17 st.C), myślę sobie niech się trochę pogrzeje, bo pod domem tego nie ma . Pogrzała się tak z 10 godzin , przy tej okazji zajrzałem do odm i przepustnicy - cienka odma czyściutka, w grubszej niewielka ilość sosu (chyba faktycznie zmiana oleju na valvoline była dobrym pomysłem , przynajmniej czyste odmy ).
Więc, jak jechałem do roboty, wskazania temp. bez zmian, 1/4 skali i wahania w dolne zakresy, po postoju w ciepełku, jak dojeżdżałem pod dom, temp. wskoczyła na swoje właściwe miejsce tzn. 1/2 skali, bez dolnych wahnięć , no po prostu stała idealnie, nie przymierzając, jak panu młodemu na weselu .Dzisiaj rano też miałem trochę jeżdżenia ( bez przesady, jakieś 30 km ) i ... na skali temp. osiąga magiczną połowę skali i tak trzyma. Oczywiście dolny wąż od chłodnicy zimny, ale nie dziwne, bo na dworze nadal -10.
Więc, jak jechałem do roboty, wskazania temp. bez zmian, 1/4 skali i wahania w dolne zakresy, po postoju w ciepełku, jak dojeżdżałem pod dom, temp. wskoczyła na swoje właściwe miejsce tzn. 1/2 skali, bez dolnych wahnięć , no po prostu stała idealnie, nie przymierzając, jak panu młodemu na weselu .Dzisiaj rano też miałem trochę jeżdżenia ( bez przesady, jakieś 30 km ) i ... na skali temp. osiąga magiczną połowę skali i tak trzyma. Oczywiście dolny wąż od chłodnicy zimny, ale nie dziwne, bo na dworze nadal -10.
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- zibi186
- klubowicz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
- Przebieg: 195000
- Silnik: 1.4 T-jet + lpg
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: k / Pszczyny
- Podziękował: 336 razy
- Otrzymał podziękowań: 154 razy
Re: Temperatura - termostat
Adamson , dolny wąż zimny - znaczy chlodnica robi swoją robotę Plyn wychodzi z bloku przez termostat na chlodnicę górnym wężem Chyba , że w 8V jest inaczej
- mwas
- Prezes
- Posty: 6953
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 405 razy
- Otrzymał podziękowań: 950 razy
- Kontakt:
Re: Temperatura - termostat
adamson, ale jaka nauka z tego płynie ? Czy potwierdziłeś poprawne zachowanie się termostatu ? Bo to, co piszesz o tym zachowaniu:
Więc to co piszesz:
raczej wskazuje na to, że coś jest nie tak - przy sprawnym termostacie, temperatura powinna cały czas wzrastać aż do osiągnięcia temperatury roboczej. Owszem, ma tutaj znaczenie temperatura nawiewu, jaką sobie ustawisz w kabinie, bo przy trafionym termostacie (cały czas otwarty duży obieg) i ustawieniu temperatury nawiewu na maks jest właśnie taki efekt, że wskazówka temp baaardzo wolno rośnie, w pewnym momencie opada i tak w kółko. Jeśli pokrętło temperatury wewnątrz kabiny ustawisz na minimum, czyli chłodne powietrze z nawiewów, to silnik spokojnie się zagrzeje do temperatury roboczej, nawet przy ujemnej temperaturze na zewnątrz, ale również zajmie mu to sporo dłużej, niż normalnie
Więc to co piszesz:
również jest uzależnione od temperatury nawiewu, jaką sobie ustawiłeś w kabinie i od odległości jaką pokonałeś od momentu odpalenia auta Duże znaczenie ma również fakt, że ruszałeś z ciepłej hali, więc na starcie silnik miał już 17 st C a nie -10 Więc, jeśli termostat masz trafiony, odcinek drogi do pokonania całkiem niedaleki i nie przygrzałeś sobie mocno w kabinie, to silnik mógł zdążyć Ci się nagrzać do wskazania temperatury roboczej
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Temperatura - termostat
Temperatury w kabinie nie zmieniałem, ustawione na 3/4 skali, nawiew też bez zmian na drugim biegu. Po wyjechaniu z ciepłego miejsca wskazanie temp. rosło od zera do normalnego wskazania bez szaleństw, tak sobie, no ale osiągnęło w końcu 1/2 skali.
Rano, po sześciu godzinach postoju na mrozie, po przejechaniu 5 km, wskazanie temp. roboczej 1/2 skali i bez wahań, bez kręcenia pokrętłami od nawiewu
Rano, po sześciu godzinach postoju na mrozie, po przejechaniu 5 km, wskazanie temp. roboczej 1/2 skali i bez wahań, bez kręcenia pokrętłami od nawiewu
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- zibi186
- klubowicz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
- Przebieg: 195000
- Silnik: 1.4 T-jet + lpg
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: k / Pszczyny
- Podziękował: 336 razy
- Otrzymał podziękowań: 154 razy
Re: Temperatura - termostat
Kurcze , koledzy , coś mi tu " śmierdzi " Dlatego wlaśnie trzymam termostaty w zamrażarce do testu , choć teraz przyszlo mi do glowy że nie będę w stanie uzyskać ich warunków pracy w zupełności - wewnątrz ocieplający się szybko plyn , ale na zewnątrz nadal syberia , nie to , co w garnku . . . Jakość plynu wykluczam , bo po ostatniej wymianie termostatu zalałem nowy plyn . Może ktoś ma jakiś inny pomysł ? Wydajność pompy wody nie mogla się zmienić ( zmniejszyć ) , bo to dalo by skutek odwrotny . . . Jedynie chyba termostat . . .adamson pisze: ↑27 lut 2018, 12:47 Temperatury w kabinie nie zmieniałem, ustawione na 3/4 skali, nawiew też bez zmian na drugim biegu. Po wyjechaniu z ciepłego miejsca wskazanie temp. rosło od zera do normalnego wskazania bez szaleństw, tak sobie, no ale osiągnęło w końcu 1/2 skali.
Rano, po sześciu godzinach postoju na mrozie, po przejechaniu 5 km, wskazanie temp. roboczej 1/2 skali i bez wahań, bez kręcenia pokrętłami od nawiewu
- mwas
- Prezes
- Posty: 6953
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 405 razy
- Otrzymał podziękowań: 950 razy
- Kontakt:
Re: Temperatura - termostat
zibi186, jeśli termostat jest walnięty w taki sposób, że przez cały czas puszcza na duży obieg (a to raczej te przypadki tutaj rozpatrujemy), to niezależnie od tego, czy termostat będzie zmrożony, czy w temperaturze pokojowej - jeśli będzie miał poniżej 80 st C (w przypadku T-Jet'a), to powinien być całkowicie zamknięty, czyli nie powinien nic przepuszczać. Jeśli dmuchniesz w niego, to powinieneś poczuć stanowczy opór, brak możliwości przedmuchania układu. Jeśli w temperaturze pokojowej mimo wszystko udaje Ci się "dmuchnąć w rurkę" a powietrze wylatuje z drugiej strony z wyjścia na duży obieg, no to wiadomo, że termostat jest kaput Chyba, że podejrzewasz, że np termostat otwiera się za szybko, np już przy temp powiedzmy 50 st C, wtedy test jest nieco bardziej karkołomny U mnie sprawa była bardzo prosta - termostat cały czas w pozycji otwartej. Na szczęście producent uznał reklamację i dostałem zwrot ale nie montowałem już tej samej firmy tylko wstawiłem oryginał, który dorwałem w bardzo podobnej cenie co ten zamiennik, co się wysypał
adamson, to zachowanie, które opisałeś w ostatnim poście jest poprawne, u mnie wygląda to dokładnie tak: po całonocnym postoju wyjeżdżam z ogrzanego garażu, na zewnątrz -10 st. C. Wskazówka temperatury jest w pozycji minimum, ustawienia ogrzewania dokładnie jak u Ciebie - temperatura ok 3/4 skali i wentylator na drugim biegu. Jadę bez korków, raczej płynnie, prędkości jak w obszarze zabudowanym. Auto osiąga temperaturę roboczą (wskazówka temperatury w połowie skali) po przejechaniu ok pomiędzy 4 a 5 km i tak się już potem dalej utrzymuje niezależnie od tego co bym kombinował z temperaturą nawiewu. Ciepłe powietrze z nawiewów zaczyna lecieć dosłownie po przejechaniu 300-400 metrów. Kiedy miałem trafiony termostat, przy takim samym sposobie użytkowania auta, czyli wyjazd po nocy z ogrzanego garażu, ale na zewnątrz temperatura ok 0 st. C (czyli dużo cieplej jak aktualnie), nawiew ustawiony na drugim biegu wentylatora i ogrzewanie w kabinie na ciut ponad połowę skali, czyli chłodniejsze powietrze jak teraz, auto w pełni zagrzewało mi się dopiero po... 10 km jak nie dalej A jak się zagrzało (wskazówka temp w połowie skali), po zwiększeniu temperatury nawiewu na maks, wskazówka temp silnika leciała na łeb, na szyję, nawet do pozycji 1/4 skali
adamson, to zachowanie, które opisałeś w ostatnim poście jest poprawne, u mnie wygląda to dokładnie tak: po całonocnym postoju wyjeżdżam z ogrzanego garażu, na zewnątrz -10 st. C. Wskazówka temperatury jest w pozycji minimum, ustawienia ogrzewania dokładnie jak u Ciebie - temperatura ok 3/4 skali i wentylator na drugim biegu. Jadę bez korków, raczej płynnie, prędkości jak w obszarze zabudowanym. Auto osiąga temperaturę roboczą (wskazówka temperatury w połowie skali) po przejechaniu ok pomiędzy 4 a 5 km i tak się już potem dalej utrzymuje niezależnie od tego co bym kombinował z temperaturą nawiewu. Ciepłe powietrze z nawiewów zaczyna lecieć dosłownie po przejechaniu 300-400 metrów. Kiedy miałem trafiony termostat, przy takim samym sposobie użytkowania auta, czyli wyjazd po nocy z ogrzanego garażu, ale na zewnątrz temperatura ok 0 st. C (czyli dużo cieplej jak aktualnie), nawiew ustawiony na drugim biegu wentylatora i ogrzewanie w kabinie na ciut ponad połowę skali, czyli chłodniejsze powietrze jak teraz, auto w pełni zagrzewało mi się dopiero po... 10 km jak nie dalej A jak się zagrzało (wskazówka temp w połowie skali), po zwiększeniu temperatury nawiewu na maks, wskazówka temp silnika leciała na łeb, na szyję, nawet do pozycji 1/4 skali
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- zibi186
- klubowicz
- Posty: 1847
- Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
- Przebieg: 195000
- Silnik: 1.4 T-jet + lpg
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: k / Pszczyny
- Podziękował: 336 razy
- Otrzymał podziękowań: 154 razy
Re: Temperatura - termostat
Mwas , właśnie jeszcze nie wiem , co o tym myśleć . . . Fakt , że oba poprzednie zachowywaly się w ten sam sposób a i obecny ( wszystkie oryginały ! ) zaczął mi robić na złość , daje do myślenia . Gdybym przy wymianie stwierdzil , że się nie domyka , nie byloby problemu - sprawa jasna . Ale byly zamknięte . I teraz myślę tak : w grę wchodzą tylko dwie siły podstawowe - jedna wynikająca z różnic ciśnienia i otwierająca nasz termostat pokonując opór sprężyny , druga - właśnie sprężyna , która ma za zadanie zamknąć termostat . Siły te musza być niewątpliwie bardzo skrupulatnie dobrane , aby otwieranie - zamykanie następowało w dokładnie określonych momentach . Jakiekolwiek zmiany sil będą owocować rozbieżnościami z założeniem . Intryguje mnie też sama budowa tależa zaworu - zamiast rozwiązać to przylgnią prostopadłą do osi normalnie" na styk " , to zrobili " gniazdo w które tależ się wciska . Może tam właśnie jest problem , może przy dużych różnicach temp.wewnątrz i na zewnątrz termostatu na wskutek rozszerzalności cieplnej tależ termostatu nie jest w stanie skutecznie wcisnąć się w gniazdo i pozostaje uchylony ?
Cóż , póki co będę kombinował dalej . Może coś się z tego " urodzi " Pozdrawiam
Cóż , póki co będę kombinował dalej . Może coś się z tego " urodzi " Pozdrawiam