Strona 2 z 2

Re: Dziura w gazie

: 19 kwie 2016, 21:56
autor: smak56
radarki pisze:To bardzo przepraszam już nic nie będę pisał. Weźcie pod uwagę że ktoś może mieć taką chorobę jak dysortografia i nie robię tego specjalnie.
Motto w podpisie mpsfc wyraża również mój stosunek do tego typu zachowań.
Twój następny post świadczy jednak, że można.

Re: Dziura w gazie

: 20 kwie 2016, 9:58
autor: robert75
Tak to jest. Człowiek zamiast porady otrzyma zjebki.

Re: Dziura w gazie

: 20 kwie 2016, 10:46
autor: emmer
porada? robić wszystko z głową. gdyby nie te problemy z samochodem to ile jeszcze można polatać na tych samych filterkach? Na razie mamy 12 tys. i prawie rok. tak?

prosty temat a ciągnie się już na dwie strony.

1. wyjeździć lpg do końca i zalać gdzieś na normalnej stacji. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
2. wymieniamy filtr, jeżeli drugi jeszcze nie był wymieniany a przebieg duży to wymieniamy dwa. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
3. jedziemy do gazownika żeby posprawdzał ustawienia i samą instalację. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
4. gazownik dupa. szukamy porządnego. Jestem pewien że tu skończymy.

Re: Dziura w gazie

: 20 kwie 2016, 10:51
autor: mwas
Jeśli ktoś moją uwagę przyją jako "zjebki", to sorki i gratuluję interpretacji. Chciałbym zauważyć, że na forum co chwilę otrzymujemy różnego rodzaju porady, ale obowiązuje również coś takiego jak NETYKIETA w którą również wpsiuje się dbałość o czystość i formę przekazu.
Ja rozumiem, że jedni są "dyslektykami", inni "dysortografami" a jeszcze inni "dysgrafami", jednakże starajmy się chociaż trochę, aby ten przekaz był jak najbardziej czytelny dla innych (pomijam kwestię, że na temat w/w "chorób" mam swoje prywatne zdanie, które pozwolę sobie zachować wyłącznie dla siebie). Taka porada: zanim wyślemy post, postarajmy się go najpierw samemu przeczytać ale tak, jakbyśmy czytali to po raz pierwszy i byłoby to napisane przez kogoś innego.
Ja sam orłem z ortografii nie jestem i nigdy nie byłem. Szanujmy się nawzajem, również w taki sposób, aby innym łatwo było odczytać nasz przekaz, a zarazem wykażemy szacunek do naszego, ojczystego języka. Proponuję zakończyć już tą dyskusję, chyba że ktoś chce podzielić się swoją opinią na temat netykiety, czystości przekazu, języka itp, to zapraszam do założenia oddzielnego wątku.
Niniejszym temat uchybień językowych w tym wątku uważam za ZAKOŃCZONY :eot

Re: Dziura w gazie

: 22 kwie 2016, 1:55
autor: alvaro
emmer pisze:porada? robić wszystko z głową. gdyby nie te problemy z samochodem to ile jeszcze można polatać na tych samych filterkach? Na razie mamy 12 tys. i prawie rok. tak?

prosty temat a ciągnie się już na dwie strony.

1. wyjeździć lpg do końca i zalać gdzieś na normalnej stacji. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
2. wymieniamy filtr, jeżeli drugi jeszcze nie był wymieniany a przebieg duży to wymieniamy dwa. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
3. jedziemy do gazownika żeby posprawdzał ustawienia i samą instalację. - pomogło? ok. nie pomogło? to dalej
4. gazownik dupa. szukamy porządnego. Jestem pewien że tu skończymy.
Właśnie tak zamierzam zrobić.

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka