Jaki FIAT przed Lineą ? ? ?
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- ślimak
- Administrator
- Posty: 3806
- Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
- Przebieg: 7000
- Silnik: 2.0 HYBRID
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Bytom
- Podziękował: 623 razy
- Otrzymał podziękowań: 468 razy
- Kontakt:
U mnie tak było:
a) Rowerek marki SMYK
b) Rower TURING (hit PRL)
c) Rower Górski (pierwsze modele ciężki, toporny, ale miał 18 przerzutek Shimano)
1. Fiat 126p rocznik 1989 - poszedł w rozliczeniu za SC
2. Fiat CC 700 rocznik 1995 (Aisan) - skasowany przez tramwaj
3. Fiat SC 900 rocznik 2000 - oddany w rozliczeniu za Linea
4. Fiat Linea 1.4 8v rocznik 2007 - pewnie też pójdzie w rozliczenie za kolejnego FIATA
Ps. Równolegle do SC - Daewoo Matiz, a do Linea - Renault Clio III
Taka moja historia
a) Rowerek marki SMYK
b) Rower TURING (hit PRL)
c) Rower Górski (pierwsze modele ciężki, toporny, ale miał 18 przerzutek Shimano)
1. Fiat 126p rocznik 1989 - poszedł w rozliczeniu za SC
2. Fiat CC 700 rocznik 1995 (Aisan) - skasowany przez tramwaj
3. Fiat SC 900 rocznik 2000 - oddany w rozliczeniu za Linea
4. Fiat Linea 1.4 8v rocznik 2007 - pewnie też pójdzie w rozliczenie za kolejnego FIATA
Ps. Równolegle do SC - Daewoo Matiz, a do Linea - Renault Clio III
Taka moja historia
- Bernardito
- klubowicz
- Posty: 736
- Rejestracja: 13 mar 2011, 16:48
- Przebieg: 102000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
-
- Nowy
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 gru 2010, 23:46
- Przebieg: 90000
- Silnik: 1,4
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Wybrzeże
- Podziękował: 1 raz
Temat "chwycił" no to cos od siebie.
Za dzieciaka, nie prowadziłem,jeszcze mleko pod nosem, 126p auto niezniszczalne ! Bob ważył o ile dobrze pamietam ok 600 kg pociągnął przyczepke z piaskiem cementem itd ważącą prawie tonę bez zająknięcia :D razy kilka przy budowie domu, jak się póżniej okazało belka silnika urwana na śrubach mocujących silnik ciągana :D ale nie wypadł ! kolejna sprawa jadąc z matulą do miasta mówie coś rzuca, nie wydaje mi się i w pędzel, jak sie okazało 90km/h z kapciem na tylnej oponie :D auto stabilne to co zostało z opony dzielnie trzymało się felgi :D
I najważniejsze ! Moj bolid Bandzior 125p ! Cokolwiek bym w Lince nie grzebał bez przerwy mam skojarzenia Linea=125p
Krwiście czerwony ! (po urzyciu pasty sciernej jak Ferrari) 4 biegowy, resory piórowe, potwór ! W oczach łzy na liczniku 3 :D
V max 120 km/h nocą jak nagar z wydechu się wypalał iskry się sypały
W bagażnik 300 kg cementu jestem gotów stwierdzić pióra na centymetr sie nie ugieły.
Ładowny, 8 osób w kabinie wcisnął
Zimą akumulator zdechł, osłonę filtra zdejmowałem, w gardziel benzyny zamymłał i jak z dragstera ogien i palił ! (Linka falowanie obrotów gasnie czasem jak przymrozi)
Na łukach drzwi się otwierały. ( W lince zimą nie zamykały :p)
Na dziurach światła gasły a to się zapalały
No i właściwości jezdne niczym WRC zadna droga nie straszna. Baczki lepiej krecił jak niejedne BMW
Naprawił srubokrętem i pojechał dalej
Wspomnień czar, zbierałem butelki po piwie by było na benzynę :D
Czy Linea ostatnia z Fiata, możliwe w rozliczeniu i będzie kolejny
Za dzieciaka, nie prowadziłem,jeszcze mleko pod nosem, 126p auto niezniszczalne ! Bob ważył o ile dobrze pamietam ok 600 kg pociągnął przyczepke z piaskiem cementem itd ważącą prawie tonę bez zająknięcia :D razy kilka przy budowie domu, jak się póżniej okazało belka silnika urwana na śrubach mocujących silnik ciągana :D ale nie wypadł ! kolejna sprawa jadąc z matulą do miasta mówie coś rzuca, nie wydaje mi się i w pędzel, jak sie okazało 90km/h z kapciem na tylnej oponie :D auto stabilne to co zostało z opony dzielnie trzymało się felgi :D
I najważniejsze ! Moj bolid Bandzior 125p ! Cokolwiek bym w Lince nie grzebał bez przerwy mam skojarzenia Linea=125p
Krwiście czerwony ! (po urzyciu pasty sciernej jak Ferrari) 4 biegowy, resory piórowe, potwór ! W oczach łzy na liczniku 3 :D
V max 120 km/h nocą jak nagar z wydechu się wypalał iskry się sypały
W bagażnik 300 kg cementu jestem gotów stwierdzić pióra na centymetr sie nie ugieły.
Ładowny, 8 osób w kabinie wcisnął
Zimą akumulator zdechł, osłonę filtra zdejmowałem, w gardziel benzyny zamymłał i jak z dragstera ogien i palił ! (Linka falowanie obrotów gasnie czasem jak przymrozi)
Na łukach drzwi się otwierały. ( W lince zimą nie zamykały :p)
Na dziurach światła gasły a to się zapalały
No i właściwości jezdne niczym WRC zadna droga nie straszna. Baczki lepiej krecił jak niejedne BMW
Naprawił srubokrętem i pojechał dalej
Wspomnień czar, zbierałem butelki po piwie by było na benzynę :D
Czy Linea ostatnia z Fiata, możliwe w rozliczeniu i będzie kolejny
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- buhert
- klubowicz
- Posty: 942
- Rejestracja: 20 gru 2009, 23:13
- Lokalizacja: Polska
- Otrzymał podziękowań: 31 razy
U mnie był Fiat 125p bordowy, potem Fiat 125p biały(zdjęcie poniżej)
W 2000r pierwszy NOWY samochód z salonu - Fiat Uno
auto mam od nowości cały czas garażowany - nigdy nie sprzedam, nie oddam - jest to moje oczko w głowie.
11 lat użytkowania i NIC - 0 awarii - tylko materiały eksploatacyjne i tyle
Silnik 899cm spalanie 4,7l (szalone 39KM) i dla mnie to wzór - ideał no lepszego auta dla mnie nie ma! Uno ma u mnie dożywocie
Od 2003r mam Eleganta w bardzo dobrym stanie - garażowany - też ma u mnie dożywocie
W 2010r przez 1,5 miesiąca miałem malucha z 93r - podreperowałem - dałem nowe życie i sprzedałem
A potem nastała Linea z racji tego że potrzebowałem "bagażnika"
I czekamy na kolejne Fiaty
W 2000r pierwszy NOWY samochód z salonu - Fiat Uno
auto mam od nowości cały czas garażowany - nigdy nie sprzedam, nie oddam - jest to moje oczko w głowie.
11 lat użytkowania i NIC - 0 awarii - tylko materiały eksploatacyjne i tyle
Silnik 899cm spalanie 4,7l (szalone 39KM) i dla mnie to wzór - ideał no lepszego auta dla mnie nie ma! Uno ma u mnie dożywocie
Od 2003r mam Eleganta w bardzo dobrym stanie - garażowany - też ma u mnie dożywocie
W 2010r przez 1,5 miesiąca miałem malucha z 93r - podreperowałem - dałem nowe życie i sprzedałem
A potem nastała Linea z racji tego że potrzebowałem "bagażnika"
I czekamy na kolejne Fiaty