LINEA KLUB POLSKA

Witam. Miesiąc temu postanowiłem uszczelnić silnik ceramizerem (166000km) po "dotarciu" zgodnie z instrukcją i przejechaniu 3000km mogę stwierdzić że oleju prawie wcale nie ubyło (wcześniej już brał trochę) silnik pracuje ciszej i lepiej odpala na mrozie (to jest moja obserwacja i nie jest podparta badaniami) ale jeśli ktoś ma problem z nadmiernym braniem oleju to polecam.

karol_zydek, bardzo mnie zainteresowała Twoja opinia Możesz napisać dokładnie jak się stosuje ten specyfik ? Dolewa się go po prostu do oleju ? Ile się go wlewa ? Jakie koszty i gdzie kupowałeś ? Moja niestety pobiera oliwę i zaczyna mnie to irytować, niezależnie na jak dobrym oleju bym nie jeździł

mwas - takie wynalazki leje się do auta przed jego planowaną sprzedażą;) Mam podwójne złe doświadczenie z tego typu specyfikiem o nazwie MotoDoktor. Zdrowiej dla silnika będzie zalać go dobrym olejem o większej lepkości (półsyntetykiem jak jeździsz na syntetyku , lub mineralnym jak jeździsz na półsyntetyku).

Bez jaj - półsyntetyk i mineralny nie wchodzi w grę. Raz zalali mi auto półsyntetykiem... nie chcesz wiedzieć, co zlewałem z miski olejowej po przejechaniu kilkuset kilometrów, ale olejem bym tego nie nazwał Nie ukrywam, że chciałbym ograniczyć pobieranmie oliwy do minimum i szukam najlepszego sposobu

Pierwsza cyfra w oznaczeniu oleju to lepkość w 40st, druga to lepkość w 100st. Im wieksza lepkość, tym wieksza gęstość. Chcesz gęstszy olej, wlej 5w50. Nie wiem skąd ten mit o polsyntetyku. 5w40, 10w40 i 15w40 po rozgrzaniu silnika są bardzo podobne.

mwas To ile tego oleju Ci ubywa, ja przy swoim przebiegu 80tys, wymiana oleju co 15 i jak przy wymianie zaleje pod max to przy kolejnej mam na minimum jeżdżę na Mobil New Life 0W-40. Chyba że wszystko przede mną.

Chyba wszytko przed Tobą bo u mnie teraz wychodzi, że co ok 3-5 tyś km. muszę dolać ok litra

Wysłane z Galaxiaka

leszek1234 pisze:mwas - takie wynalazki leje się do auta przed jego planowaną sprzedażą;) Mam podwójne złe doświadczenie z tego typu specyfikiem o nazwie MotoDoktor. Zdrowiej dla silnika będzie zalać go dobrym olejem o większej lepkości (półsyntetykiem jak jeździsz na syntetyku , lub mineralnym jak jeździsz na półsyntetyku).

ja bym tu nie porównywał ceramizera z motodoctorem według mnie dwie różne rzeczy

Kupiłem u mojego gazownika bo jest przedstawicielem ceramizera. Kosztuje 80zł. Wlewasz do oleju (jest instrukcja do tego). Chyba 4 gramy tego jest.

-- 29 sty 2017, o 12:33 --

Tutaj jest filmik z testem tego specyfiku
https://motogaraz.in/milosnicy-czterech ... o-silnika/

-- 29 sty 2017, o 12:47 --

Www.ceramizer.pl

mwas pisze:Bez jaj - półsyntetyk i mineralny nie wchodzi w grę. Raz zalali mi auto półsyntetykiem... nie chcesz wiedzieć, co zlewałem z miski olejowej po przejechaniu kilkuset kilometrów, ale olejem bym tego nie nazwał k

nie wiem co Ci nalali, ja w swoich autach zawsze przy zwiększającym się z przebiegiem zużyciu oleju przechodziłem na bardziej gęsty olej i dawało to oczekiwany efekt a silnik chodził normalnie, nic złego się nie działo. Ale parafrazując hasło Ikei - Ty tu rządzisz, co dolejesz

Półsyntetyk to normalny olej gorzej z mineralnym .Stosowałem Ceramizer jak silnik zajechany to nic nie to nie da .Sprawdziłem na swoim aucie .Trzecie auto w ostatnich latach i wszystkie brały olej.Tylko że różne marki.

Mieliście już styczność z tym Ceramizerem lub Ceramizatorem? Grubo się zastanawiam nad kupnem owego specyfiku.
Wiadomo, że jak silnik już na wykończeniu to nic nie pomoże, ale chodzi mi o to, aby zapobiec przed wczesnemu zużyciu.
Trochę czytałem i oglądałem filmików na ten temat i wydaje się być całkiem niezły. Nie oczekuję przyrostu mocy, ale głównie chodzi mi o zmniejszenie tarcia. Znajomy wlał Ceramizatora do VW Sharana i mówi, że faktycznie ciszej chodzi, ale chciałbym mieć też potwierdzenie od Was, użytkowników Fiata Linea
Pół biedy, gdy nie zadziała, bo zbyt drogie to nie jest, więc ubolewał nie będę. Obawiam się bardziej, żeby nie zaszkodzić czymś takim

Nie zaszkodzisz Od października jeżdżę na Ceratec'u z Liqui Moly. Powiem tak: koni nie przybyły, ale silnik, przynajmniej na początku chodził cieszej Teraz mam wrażenie, że jest tak, jak wcześniej, ale może być też tak, że się po prostu przyzwyczaiłem

mwas - dolewasz litra po przejechaniu 5 tysi? To faktycznie sporo. Ja mam najechane teraz 112000 km (od nowosci auto w moich rekach) i powiem Ci ze dolewam srednio 100ml na 1000km. Sam ostatnio spanikowalem ze cos mi sie sypie z silnikiem ale stwierdzilem ze to wina zylowania go w miescie (niestety ale jezdze teraz glownie po miescie. I to zakorkowanym)

Cerateca zalałem do trzech linek, nawet więcej niż zalecają. W benzynie przestał spożywać olej, a brał juz troszke za dużo, szczególnie powyżej 3.5k obrotów. W dieslu przestał klekotać przy starcie, i troszke sie wyciszył, w nowym nabytku, czyli benzynie troszke ciszej pracuje, ale 223k przebiegu i brzmi troche inaczej niz ten który mamy od nowości.
W skrócie - jak ceramizer to ceratec z liqui moly z czystym sumieniem polecam ☺