Sęk w tym, że niektóre stacje nadawały ale bardzo słabo. Np. prawie zupełnie zniknęła Wawa na 89.8 MHz i na obrzeżach miasta nie było jej słychać. Natomiast w centrum słyszalność była taka jakby radio nadawało z odległości 50 km czyli chwilowe zanikanie sygnału, szumy i co dziwne także chwilami bardzo silny sygnał. Gdyby konserwowali nadajnik na PKiN, to wyłączyliby wszystko na amen... Taka ciekawostkaLula pisze:Mireks - to pewnie konserwacja nadajnika na PKiN, ja na przykład nie mogłam odszukać stacji na 93.3
Następnym razem polecimy posłuchać radia do Krakowa