Linea z 2008r.
- mireks
- klubowicz
- Posty: 968
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 65000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
- Kontakt:
Re: Linea z 2008r.
Diesel 1.3MJ, któtego miałem w Linei ma tą olbrzymią zaletę, że jeżdżąc po naszych drogach będziesz utrzymywać się w spalaniu na poziomie 4.8-5.3 l. Więcej łyknie na autostardzie, ale to też nie będzie jakaś dramatycznie duża ilość. Jego największą wadą jest turbodziura, z którą trzeba się nauczyć jeździć. Generalnie nie jest to demon prędkości, ale silnik ma jad i gdy już zacznie się kręcię, to idzie. Jednak z pełnym kompletem pasażerów zaczyna mu już trochę brakować dynamiki. U mnie z tym silnikiem nie było żadnych problemów. Samochód sprzedałem gdy miał 75 tys. km przebiegu. Nie wiem czy toz ależy od silnika, ale wadą tej jednostki napędowej jest szybko postępujące zużycie docisku sprzęgła. U mnie pierwsze objawy zaczęły się ok. 60 tys. km przebiegu.
T-jet jeździ znaczniej przyjemniej, bo nie jest taki narowisty jak diesel. Spalanie nie tak wcale wyższe jakby się wydawało. Pewnie wiele zależy od techniki jazdy. Wykorzystując pełną jego moc pewnie złapiesz się za głowę, ale cała rzecz polega na tym, że on ma wysoki moment obrotowy tak jak diesel tylko, że utrzymuje się on w znacznie większym zakresie obrotów. Np. manewr przyspieszania lub wyprzedzania trwa relatywnie krócej więc mniej wachy idzie w rurę. Nie trzeba wciakać głęboko gazu w podłogę aby jeździć sprawnie i dynamicznie, jak to ma miejsce w wolnossącym silniku. Więc spalanie też jest rozsądne. Powiem tylko, że mając Lineę z tym silnikiem jako samochód zastępczy na nowo ją odkryłem. Ona ma fabrycznie obniżone zawieszenie dzięki czemu lepiej się prowadzi. Jest bardziej zwarta. Jeśli kosztem spalania większego o 1-2 litry miałbym wybierać pomiędzy Mjetem i T-jetem, wziąłbym tego drugiego. Wtedy kiedy kupowałem Lineę, nie było jeszcze w ofercie T-jeta.
T-jet jeździ znaczniej przyjemniej, bo nie jest taki narowisty jak diesel. Spalanie nie tak wcale wyższe jakby się wydawało. Pewnie wiele zależy od techniki jazdy. Wykorzystując pełną jego moc pewnie złapiesz się za głowę, ale cała rzecz polega na tym, że on ma wysoki moment obrotowy tak jak diesel tylko, że utrzymuje się on w znacznie większym zakresie obrotów. Np. manewr przyspieszania lub wyprzedzania trwa relatywnie krócej więc mniej wachy idzie w rurę. Nie trzeba wciakać głęboko gazu w podłogę aby jeździć sprawnie i dynamicznie, jak to ma miejsce w wolnossącym silniku. Więc spalanie też jest rozsądne. Powiem tylko, że mając Lineę z tym silnikiem jako samochód zastępczy na nowo ją odkryłem. Ona ma fabrycznie obniżone zawieszenie dzięki czemu lepiej się prowadzi. Jest bardziej zwarta. Jeśli kosztem spalania większego o 1-2 litry miałbym wybierać pomiędzy Mjetem i T-jetem, wziąłbym tego drugiego. Wtedy kiedy kupowałem Lineę, nie było jeszcze w ofercie T-jeta.
Linea Kombi
http://www.freemont.pl
http://www.freemont.pl
- Tara78
- klubowicz
- Posty: 1960
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:26
- Przebieg: 230000
- Silnik: TDI
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował: 55 razy
- Otrzymał podziękowań: 80 razy
- Kontakt:
Re: Linea z 2008r.
Kuzyn wywołałeś mnie do tablicy to staję, ale nie wiem czy ja jestem dobrym przykładem
Mam T-Jet'a (końcówka 2007 a pierwsza rejestracja 2008 rok) z pewnego źródła (auto należało do Dukiewicza, właściciela salonu Fiata i innych marek) wiem co i kiedy było robione oraz jakie były jego wady w momencie zakupu. Niestety nie każdy będzie miał tyle szczęścia co ja i będzie znał historię pojazdu a co więcej miał auto serwisowane w ASO i robione dla szefa więc trzeba dobrze…
Ja swoją Linę kocham i pomimo ostatniej usterki i chwili słabości (chciałam zamienić ją na Citroena Grand Picasso z salonu) zdecydowałam o tym, że auto jeszcze zostanie w rodzinie.
Mam przejechane ponad 120tyś i do tej pory usterki były banalne i typowe dla tego modelu auta.
centralka poduszki powietrznej
-łożysko mcpersona
-uszczelka szyby zew bocznej tylnej
-czujnik abs
-pedał gazu 03.10 41600km
to było robione w lince zanim ją kupiliśmy.
Moja stała się z przebiegiem 65tyś i poniżej to co do dnia dzisiejszego zrobiłam w swoim aucie:
- łożyska mcpersona
- kupiłam nowe gumy letnie
- założyłam instalację LPG
- wymiana dźwigni zmiany biegów
- wymiana płynów i oleju, filtrów
- lakierowanie po obcierkach
- wymiana łożyska tył oba koła
- wymiana żarówek
- dołożenie tempomatu
- zainstalowanie bagażnika dachowego
- naprawa wyłamanej klapki wlewu paliwa na zewnątrz (spawanie plastiku)
- wymiana wycieraczek
- naprawa dźwigni otwierania klapki wlewu paliwa
- wymiana rozrządu
- doświetlenie kabiny i schowka
- wymiana klocków hamulcowych
Teraz stoi w warsztacie i czeka na swoją kolej - będzie robione sprzęgło. Ponieważ jeżdżę motocyklem to i z naprawą jej mi się nie spieszy. Umówiłam się, że na koniec miesiąca będzie gotowa bo pogoda zaczyna być nie motocyklowa
Jeśli o czymś zapomniałam to niech koledzy dopiszą, ale podsumowując szkoda mi ją sprzedać bo za dużo za nią zapłaciłam i w nią wsadziłam. Zatem zostanie w rodzinie. Polecam to auto, jest tylko jeden mały szczegół chyba nie mogę być obiektywna bo mi naprawdę trafił się niezły używany egzemplarz
Jestem zadowolona z silnika, budy, wykończenia, pojemności bagażnika i gdybym teraz miała kupować auto w typie sedan to także byłaby to Linea.
Ale gdybym pod uwagę brała większe auto rodzinne i miałabym w kieszeni te pieniądze, które za nią dałam wtedy to wolałabym Citroena C4 Grand Picasso plus kredyt 50/50
Mam T-Jet'a (końcówka 2007 a pierwsza rejestracja 2008 rok) z pewnego źródła (auto należało do Dukiewicza, właściciela salonu Fiata i innych marek) wiem co i kiedy było robione oraz jakie były jego wady w momencie zakupu. Niestety nie każdy będzie miał tyle szczęścia co ja i będzie znał historię pojazdu a co więcej miał auto serwisowane w ASO i robione dla szefa więc trzeba dobrze…
Ja swoją Linę kocham i pomimo ostatniej usterki i chwili słabości (chciałam zamienić ją na Citroena Grand Picasso z salonu) zdecydowałam o tym, że auto jeszcze zostanie w rodzinie.
Mam przejechane ponad 120tyś i do tej pory usterki były banalne i typowe dla tego modelu auta.
centralka poduszki powietrznej
-łożysko mcpersona
-uszczelka szyby zew bocznej tylnej
-czujnik abs
-pedał gazu 03.10 41600km
to było robione w lince zanim ją kupiliśmy.
Moja stała się z przebiegiem 65tyś i poniżej to co do dnia dzisiejszego zrobiłam w swoim aucie:
- łożyska mcpersona
- kupiłam nowe gumy letnie
- założyłam instalację LPG
- wymiana dźwigni zmiany biegów
- wymiana płynów i oleju, filtrów
- lakierowanie po obcierkach
- wymiana łożyska tył oba koła
- wymiana żarówek
- dołożenie tempomatu
- zainstalowanie bagażnika dachowego
- naprawa wyłamanej klapki wlewu paliwa na zewnątrz (spawanie plastiku)
- wymiana wycieraczek
- naprawa dźwigni otwierania klapki wlewu paliwa
- wymiana rozrządu
- doświetlenie kabiny i schowka
- wymiana klocków hamulcowych
Teraz stoi w warsztacie i czeka na swoją kolej - będzie robione sprzęgło. Ponieważ jeżdżę motocyklem to i z naprawą jej mi się nie spieszy. Umówiłam się, że na koniec miesiąca będzie gotowa bo pogoda zaczyna być nie motocyklowa
Jeśli o czymś zapomniałam to niech koledzy dopiszą, ale podsumowując szkoda mi ją sprzedać bo za dużo za nią zapłaciłam i w nią wsadziłam. Zatem zostanie w rodzinie. Polecam to auto, jest tylko jeden mały szczegół chyba nie mogę być obiektywna bo mi naprawdę trafił się niezły używany egzemplarz
Jestem zadowolona z silnika, budy, wykończenia, pojemności bagażnika i gdybym teraz miała kupować auto w typie sedan to także byłaby to Linea.
Ale gdybym pod uwagę brała większe auto rodzinne i miałabym w kieszeni te pieniądze, które za nią dałam wtedy to wolałabym Citroena C4 Grand Picasso plus kredyt 50/50
"Kiedyś dla ludzi byłam zawsze miła, teraz traktuję ich z wzajemnością"
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 wrz 2014, 18:19
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 3 razy
- Kontakt:
Re: Linea z 2008r.
Dobra, dziękuję wszystkim!
Poczytałem i stwierdzam, że mimo wad - Linka to dla mnie najlepsze wyjście. Przez chwilę rozmyślałem o Cromie, ale jak zobaczyłem spalanie w benzynie, zrezygnowałem.
Teraz chciałbym zapytać osoby, które doświadczyły zakupu używanej Linki. Na co zwrócić uwagę kupując ją z drugiej ręki?
Poczytałem i stwierdzam, że mimo wad - Linka to dla mnie najlepsze wyjście. Przez chwilę rozmyślałem o Cromie, ale jak zobaczyłem spalanie w benzynie, zrezygnowałem.
Teraz chciałbym zapytać osoby, które doświadczyły zakupu używanej Linki. Na co zwrócić uwagę kupując ją z drugiej ręki?
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5143
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 276000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 396 razy
- Otrzymał podziękowań: 649 razy
Re: Linea z 2008r.
Tara78; poprzez kopiuj/wklej pozwoliłem sobie na korektę Twoich prac przy Linei. Pominąłem eksploatacyjne, oraz te które powstały na skutek inny niż samochód, lub których nie musi się zrobić;
- łożyska mcpersona
- wymiana dźwigni zmiany biegów
- wymiana łożyska tył oba koła
- naprawa dźwigni otwierania klapki wlewu paliwa
Teraz stoi w warsztacie i czeka na swoją kolej - będzie robione sprzęgło
Kasia - coś mało zostało! Jak widać, to bardzo udany egzemplarz.
- łożyska mcpersona
- wymiana dźwigni zmiany biegów
- wymiana łożyska tył oba koła
- naprawa dźwigni otwierania klapki wlewu paliwa
Teraz stoi w warsztacie i czeka na swoją kolej - będzie robione sprzęgło
Kasia - coś mało zostało! Jak widać, to bardzo udany egzemplarz.
smak56
* * * *
* * * *
-
- Nowy
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 wrz 2014, 18:19
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 3 razy
- Kontakt:
Re: Linea z 2008r.
Jak już zrobisz sprzęgło - daj znać ile wyszło cenowo.
Zastanawia mnie jeszcze koszt rozrządu. Jaka różnica cenowa diesel - benzyna?
Zastanawia mnie jeszcze koszt rozrządu. Jaka różnica cenowa diesel - benzyna?
- Tara78
- klubowicz
- Posty: 1960
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:26
- Przebieg: 230000
- Silnik: TDI
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował: 55 razy
- Otrzymał podziękowań: 80 razy
- Kontakt:
Re: Linea z 2008r.
U mnie cena rozrządu wraz z częściami i robocizną to 850zł
"Kiedyś dla ludzi byłam zawsze miła, teraz traktuję ich z wzajemnością"
- duzyjacek
- klubowicz
- Posty: 97
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 8:31
- Przebieg: 120
- Silnik: 1.3 mj
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 30 razy
Re: Linea z 2008r.
Linki są przede wszystkim naprawdę śliczne i moim zdaniem wyglądają wiele wiele lepiej niż większość dużo droższych aut. Do tego nie spotkasz Linki (co moim zdaniem też jest zaletą) na każdym parkingu jak np Opla Astrę, która można kupić w podobnej cenie (3 lata starszą) :D
Też niedawno kupiłem (1.3 90km) i jestem zadowolony. Jedyne do czego miałbym się przyczepić to nie do końca udany silnik. Proponowałbym Ci się przed zakupem solidnie przejechać. Skoda, którą jeżdżę w pracy (1.9 tdi 101km), to przy Lince jest jak bolid F1, który potrafi solidnie wgnieść w siedzenie, a dodatkowo wbrew pozorom spala mniej niż Linka. I tu nawet nie chodzi o ruszanie spod świateł, ale ja dziennie robię nawet po 400km i Linką na trasie bym się nie odnalazł. Za to po mieście jak najbardziej
Też niedawno kupiłem (1.3 90km) i jestem zadowolony. Jedyne do czego miałbym się przyczepić to nie do końca udany silnik. Proponowałbym Ci się przed zakupem solidnie przejechać. Skoda, którą jeżdżę w pracy (1.9 tdi 101km), to przy Lince jest jak bolid F1, który potrafi solidnie wgnieść w siedzenie, a dodatkowo wbrew pozorom spala mniej niż Linka. I tu nawet nie chodzi o ruszanie spod świateł, ale ja dziennie robię nawet po 400km i Linką na trasie bym się nie odnalazł. Za to po mieście jak najbardziej
- Rincewind
- klubowicz
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 lut 2011, 16:17
- Przebieg: 42000
- Silnik: 1.6 Diesel
- Rocznik: 2016
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Re: Linea z 2008r.
Po mieście w korkach, to panda na gaz ma takie same czasy przejazdu jak porsche Każdy samochód się nada.