Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajnogę?
- mireks
- klubowicz
- Posty: 968
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 65000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
- Kontakt:
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Kiedyś stukniesz sam i wtedy zrozumiesz żonę :-)
A póki co negocjuj póki hamulce nie trzymają - masz okazję
A póki co negocjuj póki hamulce nie trzymają - masz okazję
Linea Kombi
http://www.freemont.pl
http://www.freemont.pl
- leszek1234
- klubowicz
- Posty: 2153
- Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
- Przebieg: 200000
- Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: blisko Rybnika
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
mireks - jakby stukniecie pomagało w zrozumieniu żon ...
- Tara78
- klubowicz
- Posty: 1960
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:26
- Przebieg: 230000
- Silnik: TDI
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował: 55 razy
- Otrzymał podziękowań: 80 razy
- Kontakt:
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Może nie stuknięcie ale….czasami puknięcie powoduje jakby łagodniejszą ocenę sytuacji ...
"Kiedyś dla ludzi byłam zawsze miła, teraz traktuję ich z wzajemnością"
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
są i minusy takiego wyjściaNa szczęście moja słodka wiele lat temu schowała gdzieś swoje prawo jazdy
a może to plusy
- leszek1234
- klubowicz
- Posty: 2153
- Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
- Przebieg: 200000
- Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: blisko Rybnika
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Tara nie wiem co masz na myśli - ale jeśli to co ja , to gdyby nie te rzeczy to w ogóle wspólne egzystowanie byłoby średnio możliwe hihi:)
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Niestety, cofam moje słowa . Wczoraj przytarła tylny zderzak z lewej strony , nawet się nie przyznała ! Jakoś dziwnie się cicho zachowywała .adamson pisze:No cóż, czasami tak bywa :-(.
Ja akurat w tej kwestii nie mam zastrzeżeń do mojej żonki, jeśli chodzi o podjeżdżanie do innych samochodów czy parkowanie to zachowuje nadzwyczajną ostrożność :-).
Wysłane z SONY Xperia J
Słów brakuje, więcej nie dostanie tego auta . Mam tylko nadzieję, że uda się to jakoś spolerować .
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- leszek1234
- klubowicz
- Posty: 2153
- Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
- Przebieg: 200000
- Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: blisko Rybnika
- Podziękował: 309 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Trzeba do tego podchodzić z dystansem i humorem, wku.wianie się nic nie daje. Do dzisiaj wspominam ze śmiechem, jak żona po przyjeździe do domu powiedziała mi o swojej stłuczce informując , że trochę tylna tablica rejestracyjna się oberwała - schodzę do garażu a tylna tablica wisi na jednej śrubie .. na niewielkim fragmencie resztki zderzaka, poza tym cały tylny pas skasowany a pokrywa silnika (fiat 126p) zachodzi na tylna szybę:) . No ale to było jej auto..
- karollino
- klubowicz
- Posty: 781
- Rejestracja: 21 sty 2011, 11:10
- Przebieg: 182000
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 96 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
bennek - loooozik. Przejdzie Ci. Ja po prejechaniu swoją 70 tysi w trzy lata odpuściłem. A amibcje miałem jak Tomek, bo przyznaję - lubię jeździć zadbanym (nie tylko technicznie!) autem i nic mnie tak nie cieszy jak błyszczący w słońcu lakier. Ale... pojawiło się kilka nowych okoliczości (w tym, jak u Ciebie, dziecko) no i już czasu zaczęło brakować, a życie nie czeka... Autem trzeba było podjechać do marketu (a że bąbel w nosidełku, to lepiej blizej drzwi) no i dorobiłem się wgniotki (ktoś otworzył zamaszyście drzwi) i zarysowania na zderzaku (ktoś zmniejszył sobie promień skrętu).
Nie powiem, wkurzenie na maksa, ale jak mówili Koledzy - pierwsza rysa boli najbardziej, potem obleci. No i zacząłem sobie tłumaczyć ze ta moja limuzyna to tylko V8 a nie żaden rasowy pożeracz szos.
Głowa do góry!
P.S.: Ale z żoną negocjuj - masz naprawdę rzadką okazję ;).
Nie powiem, wkurzenie na maksa, ale jak mówili Koledzy - pierwsza rysa boli najbardziej, potem obleci. No i zacząłem sobie tłumaczyć ze ta moja limuzyna to tylko V8 a nie żaden rasowy pożeracz szos.
Głowa do góry!
P.S.: Ale z żoną negocjuj - masz naprawdę rzadką okazję ;).
Fiat Linea Dynamic:
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
Ja już też odpuszczam.. bo szkoda nerwów. W nosie mam liczenie rys i wgniotów.karollino pisze: A amibcje miałem jak Tomek,
- Szulcik74
- klubowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 paź 2011, 21:57
- Przebieg: 100000
- Silnik: 1.4 16V 120KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: ŁÓdź
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 24 razy
Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn
no to ja miałem w swoim poprzednim samochodzie czyli opelku. Moja małżonka tak omijała dziury, że władowała się całym prawym bokiem na jeepa przy okazji urywając prawe lusterko. Tak bywają gorsze przypadki, moja rada zrób póki co pędzelkiem a jak uzbierasz troszke kaski to przy okazji pomaluj u lakiernika :-). Mnie też jakaś menda zrobiła 20 centymetrowe wgniecenie póki co z tym jeżdzę, też mnie to zdenerwowało bo nie parkuję blokiem tylko na strzeżonym pod pracą najczęściej mam albo strżeżony parking albo dozorowany przez straż miejską i raz killka razy postawiłem z dala pracy i .... (widać poniżej)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2014, 14:29 przez Szulcik74, łącznie zmieniany 1 raz.
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Odp: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...h
Łoj, ale paskudnie.
Wysłane z SONY Xperia
Wysłane z SONY Xperia
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM